To całkiem oczywiste, że wejście Finlandii i Szwecji do NATO… miałoby poważne konsekwencje militarne i polityczne, które wymagałyby odpowiedniej reakcji ze strony rosyjskiej – oświadczyła w niedzielę rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, cytowana przez portal CGTN. Wypowiedź padła podczas niedzielnej konferencji prasowej.
„Polityka nieuczestniczenia w żadnych sojuszach, tradycyjnie prowadzona przez Sztokholm i Helsinki, jest postrzegana przez Moskwę jako ważny czynnik zapewniający stabilność w północnej Europie” – dodała Zacharowa.
Przedstawiciele USA i Rosji spotkają się 10 stycznia w celu omówienia gwarancji bezpieczeństwa, których żąda Rosja, a także obaw, jakie USA mają w związku z działaniami Rosji.
W poniedziałek wiceminister obrony Rosji Aleksandr Fomin oskarżył Sojusz Północnoatlantycki o to, że szykuje się do konfliktu zbrojnego z jego krajem.
Jak podawano na portalu kresy.pl, w ramach projektu umowy o wzajemnych gwarancjach bezpieczeństwa zaproponowanych 17 grudnia Rosja oczekuje od USA m.in. zablokowania rozszerzania NATO na wschód, w tym o Ukrainę, niezakładania baz wojskowych w Europie Wschodniej i Azji Środkowej oraz nierozlokowywania ofensywnych systemów uzbrojenia np. w Polsce.
Prezydent Rosji Władimir Putin odbył w czwartek doroczną wielogodzinną konferencję prasową. Odpowiedział na niej na pytania 44 dziennikarzy. Znaczna część jego wypowiedzi dotyczyła wzrostu napięcia między Rosją a NATO i Ukrainą.
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!