Kiedyś wydawało się, że jej zaangażowanie w działalność charytatywną wypływa z dobroci serca, dziś jednak wydaje się, że w rzeczywistości za tym wszystkim skrywała ona nieprzebrane pokłady nienawiści…
Dziś widzimy, że niczym wulkan lawę Ochojska wyrzuca z siebie jad nienawiści. Słowa wypowiadane przez nią pod adresem polskich żołnierzy i funkcjonariuszy ofiarnie broniących granicy Rzeczypospolitej można jedynie porównać do tego, co wypisywała nazistowska prasa w przeddzień ataku na nasz kraj we wrześniu 1939 roku.
– Wielu z nas ma w rodzinach mundurowych, sama słyszałam od mieszkańców strefy, że przecież ich wujek czy kuzyn nie zrobiłby czegoś tak podłego… Nie mam wątpliwości, że w straży granicznej są również przyzwoici ludzie, ale ich przyzwoitość ginie w konfrontacji z rozkazami. Gdy o tym myślę, przychodzi mi do głowy proces Eichmanna, który w Norymberdze też bronił się, mówiąc, że tylko wypełniał rozkazy
— wyrzucała z siebie w rozmowie z tygodnikiem „Polityka” Janina Ochojska, europosłanka Koalicji Obywatelska, dając przy tym dowód swej ignorancji historycznej.
– Mam taką nadzieję. Za zło należy odpowiedzieć. Odpowiadać powinien jednak nie tylko szeregowy pogranicznik, który wrzuca ośmioletnią dziewczynkę do ciężarówki i wywozi ją nie wiadomo gdzie, ale przede wszystkim panowie Wąsik, Kamiński, Błaszczak, Morawiecki. Ich działania są zbrodnią przeciwko ludzkości. Nie wiemy, ile osób zmarło z powodu decyzji rządu PiS, który przetrzymuje uchodźców w zimnie, bez wody, jedzenia i ubrań — wściekle atakowała, dając upust drzemiącym w niej nieprzebranym pokładom nienawiści do polskich patriotów, Ochojska.
Obrzydliwe… A przy tym nie tylko zacietrzewieniem, ale taż brakiem elementarnej wiedzy dorównuje Ochojska Maciejowi Stuhrowi. Ten opowiadał, jak to „Polacy przywiązywali w bitwie pod Cedynią dzieci jako tarcze”, ona z kolei prawi o procesie Eichmanna w Norymberdze… No cóż…
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!