Jak podaje portal nczas.com w Australii na deportację czeka czeska tenisistka Renata Voracova. W przeciwieństwie do Novaka Djokovicia, zdążyła już rozegrać jeden mecz.
Djokovićowi najpierw pozwolono wjechać do Australii jako „wyjątek medyczny”, a następnie stwierdzono, że bez szczepienia nie może otrzymać wizy i zarządzono jego deportację. Numer jeden światowego rankingu przebywa aktualnie w ośrodku dla imigrantów bez wizy i czeka na rozprawę przed sądem.
Tenisiści masowo polecieli do Australii, by wziąć udział w pierwszym tegorocznym turnieju wielkoszlemowym (jedno z czterech najważniejszych i najlepiej płatnych wydarzeń w sezonie). Jak zawsze przy tego typu wydarzeniach, turniej Wielkiego Szlema poprzedzają turnieje o mniejszej randze.
Organizatorzy zapowiadali, że udział w turniejach mogą wziąć wyłącznie zaszczepieni sportowcy. Chyba, że ktoś przedstawi ważny powód medyczny, dla którego nie może się szczepić przeciwko COVID-19. Z tej furtki skorzystało kilkunastu tenisistów, w tym Czeszka Renata Voracova.
38-letnia tenisistka kilka dni temu bez problemów przeszła odprawy lotniskowe, otrzymała wizę i zdążyła już nawet rozegrać pierwszy mecz. W turnieju WTA w Melbourne zagrała w deblu w parze z Polką Katarzyną Piter. Panie przegrały mecz pierwszej rundy.
Voracova czekała na kolejne turnieje. Niespodziewanie zapukali do niej australijscy urzędnicy i wydali decyzję o cofnięciu wizy. Czeszka nie jest zaszczepiona przeciwko COVID-19, a do Australii wjechała jako ozdrowieniec.
Voracova, podobnie jak Djoković, została umieszczona w ośrodku imigranckim w Melbourne i czeka na deportację. Na razie nie wiadomo, czy – tak jak serbski tenisista – odwoła się od decyzji australijskiej straży granicznej.
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!