Jak donosi portal rp.pl rzecznik prasowy Angeli Merkel powiedział w czwartek, że publiczne oświadczenie w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie jest planowane, ale dodał, że Merkel śledzi rozwój wydarzeń z wielkim współczuciem.
Merkel, jeden z najpotężniejszych przywódców w powojennej historii Niemiec i jeden z głównych graczy na arenie światowej, odeszła ze stanowiska kanclerza w zeszłym roku po 16 latach sprawowania władzy.
Prezydent Francji Emmanuel Macron podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem wezwał do zaprzestania operacji wojskowej na Ukrainie.
Agencja dpa przypomina, że Merkel miała trudne stosunki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, które zostały mocno nadwerężone m.in. przez konflikt na Ukrainie i otrucie Aleksieja Nawalnego.
We wczesnych godzinach rannych w czwartek Putin zarządził operację wojskową we wschodnich obwodach Ukrainy – ługańskim i donieckim. Ataki z użyciem myśliwców, śmigłowców i pocisków rakietowych na infrastrukturę wojskową odnotowano na w wielu regionach Ukrainy.
I wszystko jasne…
Źródło: rp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!