Jak zawiadamia portal nczas.com Stany Zjednoczone ogłaszają ponowne otwarcie swojego konsulatu w Hawanie zamkniętego w 2017 roku. Konsulat wznowi wydawanie wiz w sposób „ograniczony” i „stopniowy”.
„Z przyjemnością informujemy, że ambasada USA w Hawanie rozpocznie ograniczone wznowienie niektórych usług w postaci wiz migracyjnych w ramach stopniowego przywracania usług konsularnych” – oznajmił Timothy Zúñiga-Brown, chargé d’affaires amerykańskiej ambasady.
Oznacza to, że na Kubę przyjedzie dodatkowy personel. Placówka wznowi „usługi wizowe”, które mają być „drogą do łączenia rodzin” rozdzielonych między Kubą a Stanami Zjednoczonymi – dodał dyplomata.
Konsulat USA został zamknięty we wrześniu 2017 roku po serii tajemniczych zachorowań personelu, który skarżył się na migreny, zawroty głowy, zakłócenia widzenia. Nazwano to nawet „syndromem Hawany”. Donald Trump zdecydował wówczas się na wycofanie personelu i zamknięcie placówki.
Od tego czasu uzyskanie wizy do Stanów Zjednoczonych przez Kubańczyków stało się bardzo trudne. Musieli jeździć przez państwa trzecie i w nich składać wnioski wizowe. Głównym ośrodkiem wiz dla Kubańczyków stała się wówczas placówka USA w Georgetown w Gujanie.
Redukcja amerykańskiego personelu dyplomatycznego na Kubie była także odbiciem napięć pomiędzy tymi krajami. Donald Trump zawiesił politykę łagodzenia sankcji w czasach prezydentury Obamy.
W 2021 r. rząd kubański miał nadzieję, że sytuacja się poprawi za Bidena. Politolodzy uważają, że obecne otwarcie konsulatu nie będzie jednak nowym rozdaniem w relacjach z Hawaną. Jest to raczej rodzaj pragmatyzmu Amerykanów.
Na jak długo?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!