W Parlamencie Europejskim odbędzie się debata „w sprawie praworządności i konsekwencji wyroku TSUE”, za czym w brukselskiej nowomowie kryje się pacyfikowanie podludzi (niem. Untermenschen), za których przez niemieckie / europejskie elity najwyraźniej wciąż uważani są Polacy. Europosłowie mają w w następstwie tego zdecydować zdecydować o nałożeniu sankcji na Polskę.
W projekcie rezolucji napisano, że PE wzywa Komisję Europejską, „by podjęła pilne działania i natychmiast zastosowała mechanizm warunkowości w zakresie praworządności”.
Zaznaczono, że „nadszedł czas, aby Komisja wypełniła swoje obowiązki strażniczki Traktatów i natychmiast reagowała na obecne poważne naruszenia zasad praworządności w niektórych państwach członkowskich, co stanowi poważne zagrożenie dla interesów finansowych Unii w odniesieniu do sprawiedliwego, zgodnego z prawem i bezstronnego podziału funduszy UE, zwłaszcza tych objętych zarządzaniem dzielonym; ostrzega, że wszelkie dalsze opóźnienia mogą mieć poważne konsekwencje”.
W projekcie stwierdzono, że PE „podkreśla, że należy dopilnować, by pieniądze podatników nigdy nie trafiały do kieszeni tych, którzy podważają wspólne wartości UE”. „Mając na uwadze, że tocząca się na Ukrainie wojna przypomniała o naszym wspólnym obowiązku skutecznej ochrony, za pomocą wszelkich dostępnych nam środków, demokracji, praworządności i naszych wartości zapisanych w art. 2 TUE” – podano.
Parlament Europejski będzie głosować dzisiaj rezolucję o zablokowaniu Polsce funduszy. Już nie krzyczą o sądach. Mamy stracić pieniądze za wymyślone zarzuty o LGBT i ograniczaniu wolności mediów.
Co ciekawe, Polska ma stracić pieniądze za to jak przyjmuje migrantów! pic.twitter.com/DS6Es8xlLd
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) March 9, 2022
Apel o wstrzymanie głosowania sankcji na Polskę w UE, w czasie kiedy nasz kraj ponosi nawiększy ciężar pomocy Ukrainie 👇 pic.twitter.com/2qtd3V1HeJ
— Patryk Jaki – MEP (@PatrykJaki) March 9, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!