W sieci szybko zaczęto krytykować pomysł, który przedstawił prof. Tadeusz Gadacz. To dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie i członek partii Nowoczesna. Od poglądu naukowca szybko zdystansowała się szefowa klubu Katarzyna Lubnauer.
Ale jej wpisy nie miały takiej siły przebicia, jak tweet z cytatem z prof. Gadacza. W dodatku wielu internautów odebrało tę wypowiedź jako stanowisko partii, a nie tylko jeden z pomysłów zgłoszonych przez ekspertów. W sieci polała się więc fala krytyki.
Tak jak profesorzy są „wielopojawieniowi”, tak i „wielopojawieniowi” są studenci. Użyłem kiedyś takiego stwierdzenia, że współczesny uniwersytety, przynajmniej w Polsce, zamienił się w pasaż, przez który grupy studentów wchodzą, wychodzą, przelatują, odchodzą. Połowa kursu się spóźnia, bo idzie do pracy, połowa wraca z pracy. W moim przekonaniu… Może wygłoszę tezę rygorystyczną i niepopularną. Jeśli szkolnictwo wyższe ma być finansowane z budżetu, to studenci powinni mieć zakaz pracy. Poza praktykami potrzebnymi do zawodu. Zakaz pracy. Pieniądze publiczne są marnowane: połowa studentów nie jest na seminariach, nie jest na zajęciach, połowa dorabia i pracuje.
Źródło: wp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!