Gdyby losy energetyki zależały od Waldemara Pawlaka i Donalda Tuska, to Polska dzisiaj byłaby biernym, uzależnionym od Niemiec państwem i właśnie udało się uniknąć takiego scenariusza – powiedział w programie „Woronicza 17” wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Prowadzący program pytał Kaletę, „gdzie bylibyśmy dzisiaj, gdyby Rosja zakręciła kurek z gazem, a rządziła koalicja PO i PSL z Donaldem Tuskiem i Waldemarem Pawlakiem?”.
– Bylibyśmy w takiej sytuacji, że to, czy w polskich domach będzie ciepło, czy polscy przedsiębiorcy będą funkcjonować, zależałoby wyłącznie od Niemców. Bo ten rewers na Jamalu, to kupowanie rosyjskiego gazu z prowizją dla Niemiec, bo to gaz z Nord Streamu – wyliczał.
– W czym polega problem z bezpieczeństwem energetycznym wywołanym przez Niemców i Rosjan? Niemcy z Rosją chcieli mieć monopol na zarządzanie energetyką w Europie i mieli swoją własną dwustronną umowę, której ucieleśnieniem były dwa projekty Nord Stream. Niemcy mieli przejmować rosyjski gaz i dystrybuować na Europę – komentował wiceminister.
Z tego powodu Tusk i Pawlak – mówił Kaleta – „przez lata blokowali ważne, suwerennościowe projekty energetyczne”.
– Kiedy Leszek Miller jako premier praktycznie od razu zablokował pierwszą próbę budowy gazociągu Baltic Pipe. Potem Pawlak, dziś to cały czas prominentny polityk PSL (…) jeszcze w styczniu tego roku krytykował budowę Baltic Pipe, mówił, że to jest chybiona inwestycja. Dziś PSL nie stać na to, żeby wyrzucić ze swoich szeregów tego polskiego Schroedera. Pawlak robi dla polskiej energetyki to, co dla niemieckiej Gerhard Schroeder, promuje wizję zależności energetycznej od Rosji – stwierdził.
W jego ocenie, gdyby losy energetyki zależały od Pawlaka i Tuska, „to Polska dzisiaj byłaby biernym, uzależnionym od Niemiec państwem”. – I właśnie udało się uniknąć takiego scenariusza – zaznaczył.
W ocenie wiceministra sprawiedliwości, to dlatego Polska jest od lat atakowana na arenie UE przez Niemcy. – Polska potrafiła w tych trudnych czasach lawirować, znajdować inne projekty energetyczne i infrastrukturalne, które pozwalają nam być niezależnym od tego, co sobie Niemcy z Rosjanami ustalą. To bardzo waży test, który Polska zdaje w ostatnich tygodniach i miesiącach, co jest doceniane na świecie – powiedział.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!