Na ulicach Erewania trwają gwałtowne protesty opozycji, która oskarża Nikola Paszyniana o zdradę i domaga się jego dymisji. Chodzi o ewentualne porozumienie pokojowe z Turcją i Azerbejdżanem. Sporą część uczestników protestu stanowią Ormianie z Karabachu, którzy uważają, że Paszynian chce ich porzucić.
Protesty mają gwałtowny przebieg. Jego uczestnicy próbują blokować ruch, dochodzi przy tym do starć z policją. Zatrzymano setki demonstrantów. Wśród zatrzymanych jest syn byłego premiera Armenii Roberta Koczariana, Levon Koczarian.
"Ermenistan'da Türk istemiyoruz"
"Nikol Türktür" diye slogan atan barış karşıtı Ermenistan muhalefeti, bu sabah Erivan sokaklarında trafiği durdurmaya çalıştı. Hükumetin istifasını talep eden göstericilerden gözaltına alınanlar var pic.twitter.com/JTsTrzdnQj— Ramin SADIK (@saki552003) May 3, 2022
Przypomnijmy, że wojna azerbejdżańsko-ormiańska, która miała miejsce jesienią 2020 roku, zakończyła się klęską sił ormiańskich. Większa część Górskiego Karabachu przejęta została przez Azerbejdżan. Do pozostałej części przybyły rosyjskie “siły pokojowe”, które roztoczyły parasol ochronny nad Ormianami.
W obliczu niepowodzeń wojsk rosyjskich na Ukrainie, co między innymi skutkowało przesunięciem części rosyjskich wojsk z Armenii i Karabachu na front ukraiński, a także – co może nawet istotniejsze – upadkiem prestiżu rosyjskiej armii, Azerbejdżan zaczął naciskać na Armenię, wzywając do normalizacji wzajemnych relacji, ale za cenę szeregu ustępstw z jej strony. Sprawą zasadniczą było całkowite wycofanie się sił ormiańskich z Karabachu. Ale oczekiwania Baku nie ograniczały się jedynie do Karabachu…
Co więcej, wojska azerbejdżańskie zaczęły obsadzać różne strategiczne punkty na terenie enklawy, czemu towarzyszyły starcia zbrojne. W tych okolicznościach premier Armenii publicznie zaczął sygnalizować, iż jest gotów do spełnienia oczekiwań Baku.
7 kwietnia premier Armenii Nikol Paszynian i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkali się w Brukseli w obecności Charlesa Michela. Gospodarzem spotkania była bowiem Unia Europejska, która wystąpiła w roli mediatora między skonfliktowanymi państwami. Strony uzgodniły przygotowanie do końca kwietnia porozumienia pokojowego na szczeblu MSZ oraz powołanie dwustronnej komisji do ustalenia granic obu krajów.
„Premier Armenii i prezydent Azerbejdżanu poinstruowali swoich ministrów spraw zagranicznych, aby rozpoczęli przygotowania do rozmów pokojowych” – napisano w oświadczeniu biura Paszyniana. Azerbejdżan nie odniósł natychmiastowego komentarza.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, który pośredniczył w rozmowach, powiedział, że ma nadzieję, że rozmowy pomogą zbliżyć obie strony. „Jestem przekonany, że dziś wieczorem zrobiliśmy ważny krok we właściwym kierunku. Oczywiście nie oznacza to, że wszystko jest rozwiązane” – powiedział dziennikarzom w Brukseli.
Informacja, iż Paszynian jest gotowy zgodzić się na warunki przedstawione mu przez Baku, wywołały zdecydowany sprzeciw się opozycja. W szczególności wśród Ormian z Górskiego Karabachu zapowiedzi te wywołały zaniepokojenie. Ale także Rosja nie była zadowolona z takiego obrotu sprawy. 19 kwietnia Paszynian udał się do Moskwy, w której spędził dwa dni
Путин и Пашинян проводят переговоры в Ново-Огаревоhttps://t.co/mNjgmO7EzY pic.twitter.com/MvSJlTelLI
— РИА Новости (@rianru) April 19, 2022
Armeńska gazeta Hraparak napisała, iż „podczas ostatniej wizyty Paszyniana w Moskwie Kreml poważnie ostrzegł go, by unikał kontaktu z Zachodem i najpierw omawiał z nim propozycje dotyczące Karabachu”. Rozmowy z Władimirem Putinem najwyraźniej zaskutkowały tym, iż Paszynian zaczął wycofywać się ze swoich wcześniejszych deklaracji oraz poczynionych uzgodnień.
Пашинян исключил договоренности с Азербайджаном без обсуждения с Карабахомhttps://t.co/IBtFZYR5Ys pic.twitter.com/5i0UrcLxTm
— РИА Новости (@rianru) April 22, 2022
28 kwietnia Paszynian uchylił rąbka tajemnicy odnośnie przebiegu rozmów z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Miał on mu powiedzieć, że Azerbejdżan stara się wykorzystać położenie Rosji na Ukrainie, ale że to nie potrwa długo. Kreml ma więc być przeciwny “pospiesznemu” zawieraniu porozumienia między Armenią i Azerbejdżanem. Przy tym ma się on opowiadać za zachowaniem obecnego status quo w Karabachu. Odnośnie terenów, które wojska azerbejdżańskie zajęły w toku operacji przeprowadzonej w dniach 24 – 25 marca, to Putin miał się tu zobowiązać, że doprowadzi do rozwiązania tej kwestii.
++ -Kremlin, mevcut statünün muhafaza edilmesinden yana.
– Ferruh köyü meselesinde, Putin çözüm sözü verdi. Rusya'nın Ukrayna'daki durumundan Azerbaycan'ın yararlanmaya çalıştığını, ama bunun uzun sürmeyeceğini söyledi.— Ramin SADIK (@saki552003) April 28, 2022
Przeciwnicy rządu, a w szczególności mieszkańcy Karabachu nie wierzą jednak Paszynianowi i domagają się jego ustąpienia. Mogą przy tym liczyć na przychylność Moskwy. Telewizja Sputnik wyraźnie podgrzewa nastroje, wspierając protestujących.
Ermenistan medyasının verdiği habere göre Erivan'da bugün 240'a yakın gösterici gözaltına alınmış.
Hatırlatalım ki, Ermenistan muhalefeti hükümetin Azerbaycan ve Türkiye ile normalleşmesine tepki olarak kitlesel itaatsizlik kararı aldı.#Yerevan #Armenia pic.twitter.com/GwjBUPygCY— Könül Ranveerian☯ (@KonulRanveerian) May 2, 2022
Ermenistan'da günlerdir sokak eylemleri davam ediyor…
Muhalifler Paşinyan'ni hedef alarak "ülkemizde Türk Başbakan istemiyoruz, Türk Paşinyan" istifa sloganları atıyor.
Eylemlerin başını Rusya yanlıları çekiyor. pic.twitter.com/fsYisfaXfm
— Ceyhun Aşirov (@CeyhunAsirov) May 3, 2022
Wojciech Kempa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!