Szef administracji obwodu ługańskiego Sierhij Hajdaj napisał w serwisie telegram, że trasa Bachmut Lisiczańsk nie jest zablokowana. O tym, że wojska rosyjskie przecięły wczoraj wieczorem tę strategiczną trasę, poinformował wcześniej naczelny redaktor portalu Cenzor.net Jurij Butusow.
Butusow opisał sytuację na trasie Bachmut – Lisiczańsk, informaując, że Rosjanie przecięli ją w pobliżu wsi Nagirne i Biłohoriwka. “Trasa jest zablokowana” – napisał Butusow na facebooku. Tymczasem szef administracji obwodu ługańskiego Sierhij Hajdaj stwierdził, że trasa jest pod ostrzałem, ale nie jest zablokowana. “Droga jest ostrzeliwana, ale dzisiaj udało nam się dostarczyć ciężarówki z pomocą humanitarną” – napisał Hajdaj, dodając, że według stanu na godzinę 13.00 ruch na drodze jest możliwy.
“Wczoraj wojska rosyjskie przecięły szosą Bachmut – Łisiczańsk w pobliżu wsi Nagirne i Biłohoriwka (jest to inna wieś Biłogoriwka – na szosie, w przeciwieństwie do Biełohoriwki nad brzegiem Dońca. Trasa jest zablokowana” – napisał kilka godzin wcześniej na facebooku Jurij Butusow, redaktor naczelny portalu Cenzor.net.
“Drugi dzień walk w tym rejonie. Przez siedem dni wróg próbował przebić się przez naszą obronę i przeciąć trasę. Wróg dąży teraz do konsolidacji i poszerzenia strefy przełamania. Jeśli wróg zdoła zdobyć przyczółek, będzie to oznaczać operacyjne okrążenie naszych wojsk w rejonie Siewierodoniecka i Lisiczańska. Okrążenie będzie niepełne – ale będzie tylko jedna podrzędna droga. Oczywiście wszyscy widzą sytuację. Nie powinien tu być drugi Mariupol” – napisał Butusow.
Przecięcie trasy Bachmut – Lisiczańsk przez Rosjan postawiłoby w bardzo trudnym położeniu zgrupowanie wojsk ukraińskich walczące w rejonie Siewierodoniecka i Lisiczańska.
W obwodzie ługańskim trwają obecnie zacięte walki o Siewierodonieck, Rosjanie nieustannie ostrzeliwują miasto z moździerzy. Rano ruszyło kolejne zmasowane natarcie. W obwodzie donieckim sytuacja jest ciężka, ale kontrolowana przez Siły Zbrojne Ukrainy. Na kierunku Limana są problemy – walki toczą się w samym mieście. Nie potwierdziły się natomiast doniesienia, które pojawiły się wczoraj, że wojska ukraińskie wycofały się z miasta. Rosjanie przez całą noc ostrzeliwali Awdijewkę i linię frontu wokół miasta, było wiele „przylotów”, które spowodowały liczne pożary.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!