Nie musimy obawiać się małpiej ospy w takim stopniu jak koronawirusa – oceniają wirusolodzy ze Stanów Zjednoczonych. – Posiadamy szczepionki przeciwko małpiej ospie. Chociaż jest to poważna choroba, nie musimy się jej obawiać tak jak koronawirusa – uspokajają amerykańscy eksperci.
Stany Zjednoczone dysponują dwoma rodzajami szczepionek przeciwko ospie prawdziwej. Oba preparaty zatwierdzone są przez Food and Drug Administration (FDA). Łącznie w USA jest ich 100 mln dawek.
Zdaniem amerykańskich naukowców wirus małpiej ospy jest na tyle podobny do wirusa ospy prawdziwej, że można stosować jedną szczepionkę na obie choroby. Na ten moment Food and Drug Administration zatwierdziła tylko jeden z preparatów do stosowania przeciwko małpiej ospie. Chodzi o szczepionkę Jynneos.
Duński koncern produkujący szczepionki – Bavrian Nordic – przekazał, że amerykański rząd podjął decyzję o produkcji kolejnych 13 mln dawek liofilizowanej szczepionki Jynneos w najbliższych latach.
Preparat wytwarzany jest ze zmodyfikowanej postaci wirusa, który pochodzi z tej rodziny co ospa prawdziwa czy małpia ospa. – Rząd ma ponad milion zamrożonych dawek Jynneos, w strategicznych zapasach narodowych lub przechowywanych w naszym zakładzie w Europie – przekazał prezes i dyrektor generalny Bavarian Nordic Paul Chaplin.
Prace nad opracowaniem preparatu przeciwko ospie Jynneos trwają już ok. 20 lat. Naukowcy w USA rozpoczęli je z powodu obaw związanych z możliwych atakiem bronią biologiczną po zamachach na WTC w 2001 roku. Rząd Stanów Zjednoczonych wydał ponad miliard dolarów na opracowanie szczepionki przeciwko ospie Jynneos
W Europie ta sama szczepionka jest dostępna pod nazwą Imvanex. Francja zaleciła przyjęcie preparatu tym, którzy mieli bezpośredni kontakt z osobą, u której potwierdzono przypadek małpiej ospy. To dotyczy również pracowników służby zdrowia. Niemiecki rząd zamówił na ten moment 40 tys. dawek Imvanex.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!