Rafał Trzaskowski przyznał, że w czasach młodości „był dupiarzem”. Po fali krytyki prezydent Warszawy postanowił przeprosić wszystkich, „którzy poczuli się urażeni”. „Dla takich słów nie ma i nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej” – dodał polityk Platformy Obywatelskiej.
W rozmowie w podcaście „WojewódzkiKędzierski” Trzaskowski wyznał, że w młodości był „dupiarzem”. Polityk wyśmiał prowadzącego, który próbował drążyć, dlaczego unika stwierdzenia, że sam był „bawidamkiem”. – Bawidamkiem? Kto tak teraz mówi? Chodziło o słowo „dupiarz” – odparł Trzaskowski. Pytany przez Wojewódzkiego, czy był dupiarzem, prezydent stolicy odpowiedział: „No oczywiście”.
Jakiż pewny swej boskości. Naprawdę w świecie opozycji takie podejście do kobiet jest powodem do dumy? Szczególnie panie, nie tylko z @Platforma_org, dobrze Wam się słucha tego śmiechu (choć słowo rechot bardziej tu pasuje), po samookreśleniu się „dupiarzem” przez swojego lidera? https://t.co/lRHpg105Cx
— Małgorzata Golińska (@ma_golinska) June 6, 2022
Na Trzaskowskiego spadła fala krytyki. Polityk postanowił więc przeprosić. Tłumaczył się tym, że „nieformalna konwencja rozmowy (…) sprawiła, że opisując historie sprzed 30 lat słownictwem”, przeniósł się do czasów liceum.
Niestety nieformalna konwencja rozmowy z Kędzierski&Wojewódzki sprawiła, że opisując historie sprzed 30 lat słownictwem przeniosłem się do czasów liceum. Dla takich słów nie ma i nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej. Wszystkich, którzy poczuli się urażeni przepraszam.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) June 7, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!