Rosja szuka nabywców swoich surowców poza Europą. Tankowiec przewożący 700 tys. baryłek rosyjskiej ropy dotarł w czwartek na Kubę. Informację przekazał w piątek Agencja Reutersa.
W obliczu sankcji gospodarczych nałożonych przez państwa Zachodu na Rosję, w tym embarga na ropę naftową, Kreml poszukuje nowych nabywców swoich surowców. Sprzedaje m.in. do Chin, ale to nie jedyny kierunek.
Swoje drzwi chętnie otwierają także niektóre kraje Ameryki Łacińskiej. W czwartek tankowiec przewożący 700 tys. baryłek rosyjskiej ropy przypłynął na Kubę.
Statek pływający pod banderą Liberii stanowi własność rosyjskiej firmy żeglugowej Sovcomflot objętej obecnie brytyjskimi, kanadyjskimi i amerykańskimi sankcjami. Wartość ładunku wynosi około 70 mln dolarów.
Co do zasady Kuba importuje ropę od Wenezueli, jednak w związku z wenezuelskimi próbami zwiększenia produkcji i problemami zaspokojenia własnego popytu, Kuba musi korzystać z rynku transakcji natychmiastowych.
Chęć przyjęcia rosyjskich dostaw zasygnalizowała w tym tygodniu także Brazylia. Tamtejsze władze potrzebują ich m.in. do wykorzystania oleju napędowego w rolnictwie i motoryzacji. W rzeczywistości Rosja szybko stała się jednym z największych dostawców ropy do Ameryki Łacińskiej.
Transport ropy ostatnio nieco podupadł z powodu widma nadchodzącej recesji, jednak Moskwa nadal korzysta z wysokich cen. Pomimo sankcji nałożonych w odpowiedzi na rozpętanie wojny przeciwko Ukrainie, Kreml nadal zarabia miliardy na handlu ropą.
Z kolei w czerwcu eksport rosyjskiej ropy do Chin wzrósł w maju o 55 proc. w skali roku, przewyższając dostawy z Arabii Saudyjskiej i czyniąc Moskwę największym dostawcą ropy do Państwa Środka.
Agencja Reutera, powołując się na dane chińskich służb celnych, podała, że Arabia Saudyjska dostarczała w maju do Chin 1,84 mln baryłek ropy dziennie, a Rosja ok. 1,98 mln baryłek.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!