Pracownia SW Research na zlecenie rp.pl wykonała sondaż, z którego wynika, że Polacy na co dzień stosują o wiele częściej formę „na Ukrainie”. Wbrew “postępowcom”, Polacy także w tej dziedzinie okazują się konserwatystami.
Formę „na Ukrainie” wskazało 57,9 proc. ankietowanych. Formę „w Ukrainie” na co dzień stosuje 16,1 proc. pytanych. Natomiast 26 proc. respondentów używa obu form.
Ostatnio Rada Języka Polskiego ulegając kampanii środowisk lewicowych postanowiła zachęcić do szerokiego stosowania składni w Ukrainie i do Ukrainy i nie uznaje składni z na za jedyną poprawną. „Lepiej pisać o wojnie w Ukrainie niż na Ukrainie, choć druga wersja też nie jest niepoprawna” – piszą dalej językoznawcy. W podsumowaniu zwracają uwagę, że choć oba typy połączeń są poprawne, to zachęcają, by posługiwać się konstrukcjami „w Ukrainie” oraz „do Ukrainy”. „Uznajmy konsekwentnie, że podobnej ewolucji podlegają także połączenia z nazwami Białoruś, Litwa, Łotwa, Słowacja oraz Węgry, wszystkie one mają potwierdzenie w źródłach historycznych z przyimkami w oraz do, nawet do Węgier i we Węgrzech” – czytamy w opinii Rady Języka Polskiego.
/wprost.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!