Jak podaje portal biznesalert.pl Unia Europejska w poszukiwaniu alternatywnych źródeł energii, zwłaszcza gazu ziemnego, skierowała się do Azerbejdżanu. Ten wieloletni partner handlowy znalazł się w agendzie UE, która dąży do zwiększenia importu azerskiego gazu ze względu na obniżenie się jego dostaw z Rosji. Ponadto Azerbejdżan ze względu na swoje bogate złoża jest w stanie znacząco wesprzeć Europę w obliczu kryzysu energetycznego.
Gazeta Yeni Shafak z Turcji napisała, że przywódcy UE planują zwiększyć przepustowość gazociągów Transadriatyckich(TAP) i Transanatolijskich (TANAP) w celu zmniejszenia zależności od rosyjskiego gazu.
TAP i TANAP wchodzą w skład megagazociągu Southern Gas Corridor(SGC) zaopatrującego Turcję i Europę w azerski gaz od końca 2020 roku. Zakontraktowana roczna przepustowość TAP i TANAP wynosi kolejno10 mld m sześc. i 16 mld m sześc. rocznie. Według gazety możliwe jest zwiększenie przepustowości TAP z 10 mld do 20 mld m sześc.. Jednocześnie zwiększenie przepustowości TANAP-u z 16 mld m sześc. do 24 mld m sześc., a następnie do 31 mld m sześc. Ta operacja jest postrzegana jako cel, który można osiągnąć dzięki inwestycjom. Jednak do realizacji tego projektu wcześniej niż za pięć lat wymagane będą dodatkowe protokoły i umowy.
Rurociąg SGC o długości 3500 km wzmacnia europejskie bezpieczeństwo energetyczne, dywersyfikując dostawy energii. Zwiększa wysiłki na rzecz dekarbonizacji poprzez zapewnienie nieprzerwanego przepływu azerbejdżańskiego gazu ziemnego. SGC, określany jako jeden z najbardziej złożonych i kosztownych gazociągów wybudowanych do tej pory na świecie, jest wyjątkowym szlakiem energetycznym, który transportuje gaz ziemny ze złóż Morza Kaspijskiego bezpośrednio na rynek europejski. Głównym źródłem gazu ziemnego dla SGC jest podmorskie złoże Shah Deniz w Azerbejdżanie, z szacowanymi zasobami 1,2 biliona m sześc. gazu.
Europa od dawna jest krytycznie uzależniona od dostaw gazu z Rosji, w tym skroplonego gazu ziemnego. W 2021 roku Unia Europejska importowała z Rosji 155 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego, co stanowiło około 45 procent importu gazu do UE i blisko 40 procent jej całkowitego zużycia tego surowca.
Wojna na Ukrainie spowodowała nałożenie przez Zachód licznych sankcji na Rosję, która na różne sposoby testowała wytrzymałość Europy bez rosyjskich dostaw gazu. W lipcu Gazprom ogłosił, że nie może zagwarantować dostaw gazu do krajów UE z powodu nadzwyczajnych okoliczności. Moskwa wprowadziła również nową zasadę płatności, zmuszającą europejskich nabywców do przelewania kwot w rosyjskich rublach. Później Moskwa odcięła dostawy gazu do kilku krajów UE, m.in. Finlandii, Danii i Holandii, ze względu na odmowę zapłaty za zakup gazu w rosyjskiej walucie.
W celu wypełnienia luki pozostałej po zmniejszeniu dostaw rosyjskiego gazu, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podpisała w lipcu w Baku, stolicy Azerbejdżanu, protokół ustaleń w sprawie strategicznego partnerstwa energetycznego z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Ostatecznym celem porozumienia jest dostarczanie większej ilości gazu do Europy pochodzącej z Azerbejdżanu.
Leyen zapowiedziała następnie, że na podstawie dokumentu od 2023 roku Azerbejdżan będzie dostarczał do Unii Europejskiej 12 mld m sześc. gazu, który posłuży do zrekompensowania cięć w dostawach rosyjskiego gazu i znacząco przyczyni się do bezpieczeństwa dostaw do Europy. Według niej do 2027 roku łączny wolumen dostaw do Unii Europejskiej powinien osiągnąć 20 mld m sześc. rocznie.
Rynek europejski odpowiada obecnie za największą część dziennego eksportu gazu z Azerbejdżanu. Europejscy konsumenci otrzymują dziennie około 27 milionów m sześc. azerskiego gazu.
Urzędnicy w Azerbejdżanie ujawnili zamiar uruchomienia dwóch nowych złóż gazowych w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na gaz ziemny na rynkach światowych. Oczekuje się, że nowe rezerwy LNG przyczynią się do zwiększenia obecnego wolumenu gazu docierającego do konsumentów europejskich. Oczekuje się, że jedno z największych złóż gazowych w kraju, nazwane Absheron, ma zostać uruchomione i produkować 1,5 miliarda m sześc. rocznie w pierwszej fazie produkcji. Inne duże złoża o niewykorzystanym potencjale to Babak z szacowanymi zasobami 400 mld m sześc. oraz Umid z co najmniej 200 mld m sześc. gazu. Władze Azerbejdżanu potwierdziły już wcześniej 2,6 bln m sześc. udokumentowanych złóż, które ich zdaniem mogą zaopatrywać zagranicznych partnerów w nadchodzących dziesięcioleciach.
Autor: Jakub Sadowski
Źródło: biznesalert.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!