Donald Tusk wrócił do polskiej polityki w lipcu 2021 r. Wcześniej był m.in. przewodniczącym Rady Europejskiej, za co zarabiał ponad 130 tys. zł miesięcznie. Okazuje się, że może to nie być koniec „europejskiej” kariery politycznej Tuska, bo – jak donosi „Wprost” – w Brukseli niemieccy politycy już mówią o jego możliwym powrocie i szykują mu kolejny „stołek”. Tym razem ma chodzić o stanowisko szefa Komisji Europejskiej.
„(…) już pojawiają się informacje o szykowanym dla niego stanowisku w Unii Europejskiej. I to wcale nie ze strony PiS, ale Platformy Obywatelskiej. Jeden z polityków formacji Donalda Tuska zdradza, że
– Nie ma obecnie premierów, liderów europejskich, którzy mieliby odpowiednie doświadczenie na to stanowisko. A Manfred Weber, który zastąpił Donalda na funkcji szefa Europejskiej Partii Ludowej, chce zostać premierem Bawarii. Niemieccy politycy w kuluarach instytucji europejskich jako przyszłego kandydata na szefa Komisji Europejskiej wymieniają Donalda Tuska – mówi portalowi gazety anonimowo „znany polityk Platformy Obywatelskiej”.
“Tusk zgodziłby się na taką propozycję? – Powie, że robi to dla dobra Polski, żeby w tak ważnej instytucji europejskiej nasz kraj miał przedstawiciela – odpowiada przedstawiciel PO, który jest zdania, że jeśli PO wygra wybory, „to po kilku miesiącach Donald Tusk się wycofa i mianuje innego polityka na premiera”.
/Wprost/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!