Krakowska prokuratura bada akta sprawy potrącenia motocyklisty przez znanego aktora Jerzego Stuhra, który był pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Aktor, jadąc samochodem wraz z żoną, miał zahaczyć swoim autem o ramię motocyklisty. Poszkodowany miał mu potem zajechać drogę, bo Stuhr nie zatrzymał się.
Wsparcie skompromitowanemu celebrycie postanowiła okazać Krystyna Janda. Aktorka, za pośrednictwem Facebooka, udostępniła wymowny wpis. Nie zdecydowała się jednak na własny komentarz. Autorem postu przytoczonego przez Jandę jest Michal Osiecimski.
“I tak będę Pana kochał, Panie Jerzy. Za te wszystkie łzy wzruszenia i śmiechu, jakie już dzięki Panu wylałem i za te, które dopiero będę ronił. Oczywiście, piszę to, bo mam świadomość jak bardzo trudne chwile musi Pan przeżywać. Wiem, że te chwile są jeszcze bardziej nieznośne przez świadomość, że sam sobie nie potrafi Pan wybaczyć popełnionego błędu. Nie, nie chcę Pana pocieszać ani, tym bardziej wybaczać Panu, nawet, gdyby moje “wybaczanie” miało jakiś sens. Nie chcę też łagodzić tego niewybaczalnego błędu. Chciałbym tylko powiedzieć, że jestem z Panem w tej trudnej dla Pana chwili i będę – nawet gdyby wszyscy, łącznie z samym Panem się od Pana odwrócili. Myślę sobie, że im człowiek jest mniej doskonały, tym bardziej ludzki. A Pan jest świetnym Człowiekiem.”
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!