Wiadomości

Po pięciu miesiącach przerwy Piotr Kraśko wrócił do „Faktów” TVN

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Po prawie pięciu miesiącach przerwy do pracy w „Faktach” TVN wrócił Piotr Kraśko. W poniedziałkowym wydaniu programu pojawiła się jego krótka relacja z Fort Worth w Teksasie, jako część materiału Anny Czerwińskiej o nastrojach w Partii Republikańskiej przed zaplanowanymi na wtorek wyborami do Kongresu i Izby Reprezentantów – informują WirtualneMedia.pl.

Tym samym Kraśko wrócił do pracy po prawie pięciu miesiącach przerwy. Z redakcji „Faktów” zniknął w połowie czerwca wskutek problemów zdrowotnych, na pewien czas trafił do szpitala. We wrześniu w „Dzień dobry TVN” opowiedział o nich, zaznaczając, że zwolnienie lekarskie ma do końca października – przypomina portal.

Kraśko zniknął z TVN-u w czerwcu po tym, jak portal tvp.info ujawnił aferę z tym dziennikarzem. Przez kilka lat nie płacił on podatków i nie składał obowiązkowych deklaracji podatkowych do urzędu skarbowego. W sumie wartość wszystkich zaległości wobec Skarbu Państwa wyniosła prawie 850 tys. zł.

Portal tvp.info ujawnił także, że Kraśko został skazany przez sąd w Ostrołęce na karę 100 tys. zł za jazdę samochodem bez uprawnień. Dziennikarz za swój czyn musiał także ponieść koszty procesu sądowego. Kara została wcześniej uzgodniona z oskarżonym.

Chodziło o zdarzenie z 19 sierpnia 2016 r., kiedy w miejscowości Myszyniec przy ul. Pawłowskiego, prowadząc auto marki BMW, Kraśko został zatrzymany przez patrol policji. Okazało się, że nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu. Zostały mu one cofnięte dwa lata wcześniej.

To niejedyny raz, kiedy Kraśko nie zastosował się do przepisów zabraniających mu prowadzić samochód. W grudniu 2021 r. w mediach pojawiła się informacja, że dziennikarz został zatrzymany, kiedy prowadził samochód, choć nie miał do tego uprawnień. Został skazany na karę grzywny w wysokości 7,5 tys. zł i otrzymał roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Prokuratura odwołała się od tego wyroku, ale sąd go utrzymał. Media informowały wtedy, że dziennikarz miał już dwa razy odbierane prawo jazdy, w 2009 i 2014 r.

Według ustaleń portalu WirtualneMedia.pl na kolegium redakcji „Faktów” poinformowano, że Kraśko nie będzie stałym korespondentem stacji w Waszyngtonie, ponieważ tę funkcję od lat pełni Marcin Wrona.

/WIRTUALNEMEDIA.PL, PORTAL TVP.INFO/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!