Ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszym półroczu tego roku zarejestrowano około 200 tysięcy urodzeń, o ponad 14 tysięcy więcej niż przed rokiem.
– Rodzi się więcej dzieci i to jest najlepsza informacja, jaką mogłam usłyszeć jako minister rodziny – powiedziała Rafalska, , szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, odnosząc się do danych GUS.
Minister zwróciła uwagę, że po kwietniu – który był miesiącem niewielkiego spadku, ponieważ urodziło się 600 dzieci mniej niż w roku poprzednim – “maj nadrobił straty”.
– Maj był wyjątkowym miesiącem, bo urodzeń było aż 36 tys. (wobec 30,6 tys. w maju 2016 r.), w czerwcu – 34 tys.(wobec 31,7 tys. rok wcześniej), to znaczy, że rodzi się nam pomału – bo w demografii wszystkie procesy zachodzą powoli – ale to już jest tendencja – oceniła Rafalska.
Jak dodała, wobec tych danych jej prognoza, że w tym roku urodzi się 400 tys. dzieci, wydaje się osiągalna.
– Okazuje się, że nie była na wyrost. Co prawda jest zupełnie na styk, ale wiara czyni cuda – dodała żartobliwie.
Zwróciła uwagę, że rynek pracy sprzyja młodym ludziom, młodym rodzinom, rosną wynagrodzenia, są oferty pracy, rośnie poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia, a świadczenie 500 plus wymiernie wspiera rodziny.
– To są wszystko ważne czynniki przy podejmowaniu decyzji o powiększeniu rodziny i mam nadzieję, że one są znaczące dla rodzin. Dlatego upatruję poprawy sytuacji – powiedziała minister.
Nie bez znaczenia – jak dodała – jest też fakt, że mniej Polaków deklaruje obecnie zainteresowanie emigracją zarobkową, czy chęć wyjazdów, bo to dotyczy często młodych ludzi, którzy zakładają lub mają już rodziny. Rośnie też liczba powrotów z zagranicy.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!