Wiadomości

Elon Musk stanął przed sądem. Chodzi o „aferę 420”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak czytamy na portalu wprost.pl, Elon Musk złożył zeznania przed sądem ws. nieszczęśliwego żartu, który spowodował ogromne straty giełdowe Tesli. Miliarder wskazał, że w chwili pisania tweetów mógł obrócić swoją wiadomość w prawdę i faktycznie wykupić Teslę za 420 dolarów za akcję.

Elon Musk właśnie stanął przed kalifornijskim sądem i to głównie z powodu swojego niewyparzonego języka. Miliarder został pozwany przez udziałowców Tesli za żart, który odstawił na Twitterze w 2018 roku. Napisał wtedy, że „zastanawia się nad wykupieniem Tesli z giełdy, za sumę 420 dolarów za akcję” oraz „zabezpieczył fundusze” na ten cel. Wiadomość okazała się jedynie żartem związanym z marihuaną, ale giełda odebrała tę zapowiedź na poważnie, co wywołało rynkową panikę, a nawet wstrzymanie wymian akcji Tesli na giełdzie.

Musk został wezwany do złożenia wyjaśnień w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego. Miliarder pod przysięgą tłumaczył praktycznie każde słowo z tweeta. Najważniejszym elementem jest fakt, że „zabezpieczył fundusze”. W pozwie zbiorowym inwestorzy utrzymują, że było to nieodpowiedzialne kłamstwo ze strony Muska, za które powinien odpowiedzieć.

Sam miliarder tłumaczy zaś, że rzeczywiście posiadał odpowiednią kwotę, więc w teorii mógłby wprowadzić w życie plan zarysowany w tweecie, ale ostatecznie nie doszło do transakcji. Sędzia usłyszał m.in. że Musk miał możliwość sprzedaży akcji SpaceX w celu wykupienia Tesli z giełdy. Oznacza to, że w miał środki do wykupienia Tesli od inwestorów giełdowych.

– Posiadam akcje SpaceX i już ten fakt oznacza, że miałem „zabezpieczone fundusze”. Nie znaczy to, że chcę sprzedać moje udziały w firmie, ale mogłem to potencjalnie zrobić. Jeśli spojrzycie na transakcję zakupu Twittera, zrobiłem dokładnie to. Sprzedałem akcje Tesli, by kupić serwis społecznościowy. Zrobiłbym to samo w omawianym przypadku – podkreślał Elon Musk. Miliarder nie zapewnił jednak szczegółów, m.in. ile akcji Tesli by sprzedał, komu i za jaką cenę. W grze toczącej się na sali sądowej są zaś odszkodowania dla udziałowców na sumę miliardów dolarów.

/wprost.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!