Brytyjska dziennikarka „Daily Mirror” Sue Jolly postanowiła wybrać się do naszego kraju na wycieczkę. Była całkowicie zszokowana, gdy zobaczyła pięknie odnowione kamienice i ludzi spokojnie popijających kawę w ulicznych kawiarniach. Ponieważ Polska kojarzyła jej się jedynie z komuną, to pomyślała, że „chyba pomyliła samolot”….
Jest tak piękny, że zrujnuje twoje oczekiwania dotyczące postkomunistycznych czasów – rozpoczęła Jolly artykuł, który stanowi idealną wizytówkę dla jednego z najbardziej znaczących historycznie polskich miast. Dziennikarka nie ukrywa, że zakochała się w nim i bardzo chętnie będzie wracać do Polski, aby znów je odwiedzić.
Zobaczyłam ludzi popijających kawę w ogródkach przed kawiarniami, spacerowałam promenadą nad piękną rzeką, przy której cumują jachty, a teraz idę ulicami pięknego starego miasta z budynkami o wspaniałych fasadach (…) Przez chwilę się nawet zastanawiałam, czy przypadkiem nie wsiadłam do niewłaściwego samolotu i nie wylądowałam w Amsterdamie – opisywała zachwycona Jolly.
Brytyjska dziennikarka zachwycona jest takze naszą kuchnią. Jak pisze w portalu mirror.co.uk:
Spróbowałam najróżniejszych potraw, począwszy od kiszonych ogórków, przez śledzie w majonezie i aż po pasztet z dziczyzny. I jadłam najlepszą zupę grzybową w życiu. To jest tutejsza specjalność, ponieważ [w Polsce] 25 proc. kraju wciąż pokrywają lasy – napisała Jolly.
A w wielu restauracjach za sernik można by się dać pociąć – dodała.
Być może ten pozytywnie opisujący Polskę i Polaków artykuł także na obraz samych Polaków poza granicami kraju, który nie zawsze jest do końca sprawiedliwy i uzasadniony.
Źródło: wolnosc24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!