Zastępca Prokuratora Generalnego ujawnił podczas konferencji prasowej szokujące okoliczności śmierci Kamilka z Częstochowy.
Krzysztof Sierak poinformował, że w toku prowadzonego śledztwa ustalono, że 29 marca Dawid B. siłą zabrał dziecko pod prysznic, rozebrał i polewał je wrzącą wodą, rzucał nim na podłogę, uderzał prysznicem, a następnie zabrał do kuchni, gdzie rzucił o rozgrzany piec węglowy. – tłumaczył. Z ustaleń śledczych wynika, że powodem agresji wobec 8-latka było zrzucenie przez niego telefonu ojczyma ze stołu na podłogę.
Przez kolejnych 5 dni nikt nie udzielił dziecku pomocy. – Biegli ustalili, że przyczyną zgonu stały się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie niewydolności wielonarządowej. Istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między obrażeniami ciała a zgonem pokrzywdzonego – wyjaśnił zastępca Prokuratora Generalnego.
Krzysztof Sierak poinformował także o wynikach sekcji zwłok 8-latka. Zaznaczył, że istnieje bezpośredni związek przyczynowy między poparzeniami a zgonem dziecka. – Biegli ustalili, że przyczyną zgonu stały się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie niewydolności wielonarządowej – wyjaśnił.
/wprost.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!