Szwecja w trybie pilnym wycofuje się z popełnionych w ostatnich dekadach błędów w postaci cyfryzacji nauczania szkolnego. Władze tego kraju wstrzymały wdrażanie strategii cyfrowej edukacji, wycofały ekrany z przedszkoli i młodszych klas szkół podstawowych, zdecydowały też o otwarciu dotacji na zakup drukowanych podręczników, oraz organizacji egzaminów z użyciem ołówka i kartek papieru.
Szwecja rezygnuje z cyfrowych wymysłów w szkołach. -Polityka rządu ma na celu powrót do podstaw i przywrócenie szkoły opartej na wiedzy, w której kładzie się nacisk na podstawowe umiejętności, takie jak pisanie, czytanie oraz liczenie. Cyfrowe pomoce naukowe należy wprowadzać dopiero w późniejszym wieku, gdy zamiast rozpraszać, będą one wspierać uczniów – powiedziała minister szkolnictwa Lotty Edholm.
Według minister, “badania naukowe potwierdzają, że środowisko pozbawione ekranów (telewizorów, monitorów oraz smartfonów) stwarza dzieciom lepsze warunki do rozwijania relacji oraz pomaga skoncentrować się”.
Reforma edukacji obejmuje wstrzymanie, po krytyce ze strony pediatrów oraz psychiatrów, narodowej strategii edukacji cyfrowej na lata 2023-27, zakładającej zwiększenie wykorzystania nowoczesnych pomocy naukowych. Zdecydowano o zniesieniu obowiązku wykorzystywania narzędzi cyfrowych w edukacji przedszkolnej.
W Szwecji przedszkola pełnią również rolę żłobków. Podniesiono argument, że dzieci i tak już za dużo czasu spędzają przed ekranem w domu. Zgodnie z zapowiedziami minister Lotty Edholm, w starszych klasach tablety i laptopy będą mogły być wykorzystywane wybiórczo, jeśli korzyści z ich stosowania mają potwierdzenie naukowe.
Według rządu Szwecji należy powrócić do podręczników drukowanych, które powinna uczniom zapewnić szkoła. Zlecono analizę zapotrzebowania oraz utworzono państwową dotację dla szkół oraz bibliotek szkolnych na zakup książek. Inna zmiana, to powrót w szkole podstawowej do tradycyjnych egzaminów z wykorzystaniem drukowanego tekstu, ołówka lub długopisu. Wraz z reformą rząd Szwecji wydał również polecenie wprowadzenia zmian w programie nauczania na studiach pedagogicznych.
W opinii ekspertów z Instytutu Karolinska w Sztokholmie dzieci do 2 lat w ogóle nie powinny korzystać z tabletów, a najlepszymi dla rozwoju ich mózgu są tradycyjne zabawki. Nawet zgodnie z rekomendacją zideologizowanej Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dzieci w wieku od 2 do 5 lat powinny spędzać przed ekranem najwyżej godzinę dziennie.
NASZ KOMENTARZ: W czasach gdy Szwedzi odchodzą od paliwa E10, rząd warszawski je wprowadza. W czasach gdy Szwedzi odchodzą od cyfrowego nauczania, rząd warszawski funduje dzieciom laptopy. Naprawdę musimy przerobić wszystkie błędy Zachodu, zamiast od razu pójść po rozum do głowy?
Polecamy również: Rząd Tuska zapowiada biedę, zimno i głód
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!