Kolejny kraj zakazał terapii służących powrotowi do normalności w sprawach seksualnych pod groźbą pozbawienia wolności do 3 lat. Nowa portugalska regulacja uniemożliwia osobom z niechcianymi skłonnościami sodomickimi korzystać z pomocy medycznej w celu wyleczenia się z nich.
Portugalia zakazała leczenia sodomitów. Rządząca w tym kraju Partia Socjalistyczna wprowadziła w życie nowe przepisy zakazujące przeprowadzania terapii konwersyjnych u osób z ciągotami sodomickimi.
Nowe prawo przewiduje, że osoby uznane za winne prowadzenia takich zabiegów mogą zostać ukarane sankcją finansową bądź karą pozbawienia wolności do 3 lat. Wyrok będzie uzależniony od wieku osoby poddawanej terapii. Dodatkowo przeprowadzanie terapii konwersyjnej będzie skutkowało zakazem wykonywania zawodu lub funkcji wiążących się z regularnym kontaktem z nieletnimi, a także zakazem sprawowania władzy rodzicielskiej na okres 20 lat.
Według nowych przepisów karom podlegać będzie też „każdy, kto poddaje osobę działaniom mającym na celu zmianę lub wywołuje represję przeciwko jej tożsamości, lub ekspresji płciowej”.
Pod koniec 2022 roku podobną ustawę opublikowała Francja. Specjalistom, którzy dopuściliby się przeprowadzania omawianej terapii, grozi dwuletnie pozbawienie wolności i 30 tysięcy Euro grzywny. Jeśli terapia konwersyjna dotyczy dzieci i osób „szczególnie wrażliwych”, możliwe kary wzrastają do 3 lat więzienia i 45 tys. euro.
Lewica od wielu lat forsuje narrację, że terapia konwersyjna jest nieskuteczną pseudonauką, a orientacji seksualnej nie da się zmienić. Badania jednak udowadniają, że nic nie wskazuje na to, żeby ktokolwiek urodził się gejem, ponieważ nie istnieje gen homoseksualizmu, a homoseksualizm jest rezultatem złożonego wpływu zestawu czynników rozwojowych.
Rygorystyczne badania par bliźniąt jednojajowych obaliły genetyczną teorię uwarunkowania homoseksualizmu. Bliźnięta jednojajowe (w literaturze fachowej określane jako monozygotyczne) mają identyczne geny, gdyby sodomia była genetycznie uwarunkowana i ustalona już przy urodzeniu, powinniśmy zakładać, że gdy jeden z braci jest sodomitą, drugi musi także być sodomitą.
Badacze Peter Bearman oraz Hannah Brückner z uniwersytetów Columbia i Yale przestudiowali dane z National Longitudinal Study of Adolescent Health, i odkryli zgodność zaledwie 6,7 proc. dla męskich oraz 5,3 proc. dla żeńskich bliźniąt jednojajowych. Badacze zasugerowali, że doświadczenia dziecięce są o wiele bardziej znaczące dla rozwoju sodomii.
Wzorzec zgodności (podobieństwa w parach) preferencji sodomickich dla par rodzeństwa nie sugeruje wpływu genetycznego niezależnego od kontekstu społecznego.
Nasze dane falsyfikują hipotezę transferu hormonalnego przez wykazanie pojedynczego warunku eliminującego efekt bliźnięcia płci przeciwnej obecności starszego rodzeństwa tej samej płci. Rozważyliśmy także i odrzuciliśmy spekulatywną teorię ewolucyjną opierającą się na obserwacji wpływu kolejności urodzeń w rodzeństwie na orientację seksualną.
Wręcz przeciwnie, wyniki naszych badań wpierają hipotezę, że niespecyficzna na płci socjalizacja we wczesnym dzieciństwie i dzieciństwie przed okresem dojrzewania kształtuje następnie pojawiające się preferencje seksualne wobec własnej płci – oświadczyli naukowcy.
Teoria, że tzw. “orientacja homoseksualna” ma swoje źródła w doświadczeniach z dzieciństwa, wiąże się z problemami psychicznymi wśród sodomitów, którzy doświadczają ich częściej niż ogół populacji. W holenderskim studium opublikowanym w Archives of General Psychiatry porównywano osoby, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie uprawiały homoerotycznego seksu. U aktywnych seksualnie sodomitów występowało wyższe ryzyko wystąpienia: silnej depresji, choroby afektywnej dwubiegunowej, napadów paniki, agorafobii i zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.
U kobiet, które uprawiały jakąkolwiek formę homoerotycznego seksu, często diagnozowano depresję, socjofobię i alkoholizm. Co więcej, osoby uprawiające homoerotyczny seks miały podwyższoną podatność na niemal wszystkie zaburzenia mierzone w studium. Badacze odkryli, że „homoseksualizm jest nie tylko związany z występowaniem problemów ze zdrowiem psychicznym w okresie dojrzewania i okresie wczesnej dorosłości, lecz także w późniejszym życiu”
Inne badanie przeprowadzone w USA udowadnia, że sodomia jest niestała, nawet jeśli zaburzona osoba nie poddaje się żadnych zabiegom mającym na celu zmianę jej upodobań łóżkowych. Obserwacja dotyczyła trwałości i zmiany upodobań na przestrzeni 10 lat. Uczestniczyło w niej 2560 osób, z czego kobiety stanowiły 54 proc., a średnia wieku badanych wynosiła 47 lat. Na początku tego badania 97,42 proc. tej grupy deklarowało tożsamość normalną, 1,25 proc. tożsamość sodomickąą, a 1,33 proc. tzw. biseksualną.
Po 10 latach 2,15 proc. z 2560 uczestników badania odpowiedziało, że zmieniło swoje zapatrywania. Największa ilość zmian orientacji nastąpiła wśród kobiet biseksualnych (64,71 proc.) i sodomickich (63,63 proc.) oraz w grupie biseksualnych mężczyzn (47,06 proc.). Mniejsza ilość zmian wystąpiła u sodomickich mężczyzn (9,52 proc.), a najmniej tych zmian dokonało się pośród normalnych kobiet (1,36 proc.) i normalnych mężczyzn (0,78 proc.).
NASZ KOMENTARZ: Skuteczne leczenie osób zaburzonych ciągotami sodomickimi jest solą w oku dzisiejszej lewicy. Dlatego też zakazuje się takiego leczenia, wbrew faktom naukowym, mówiącym że jest to cecha nabyta, nie wrodzona.
Polecamy również: Ruszyła kolejna fala nachodźców z Afryki
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!