Kalendarium historyczne: rocznica wydania przez Kazimierza Jagiellończyka aktu, na mocy którego do Polski włączono Pomorze Gdańskie i Prusy właściwe.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się temu wydarzeniu i jego następstwom.
Rosnący ucisk biurokratyczny i fiskalny w Zakonie Krzyżackim spowodował powstanie wewnętrznej opozycji w podległych mu miastach. Nie bez znaczenia była jaskrawa różnica w sytuacji gospodarczo-społeczno-politycznej mieszkańców zamordystycznego Zakonu w porównaniu do zdecydowanie bardziej wolnościowego sąsiada polskiego.
W 1440 roku na zjeździe przedstawicieli miast i ziem w Kwidzyniu, powołano Związek Pruski. Organizacja ta miała na celu obronę praw ludności przed tyranią władz krzyżackich. W praktyce, Związek Pruski prędko stał się matecznikiem dla spisków przeciwko Zakonowi oraz wylęgarnią agentów i informatorów dla polskich królów. Pod koniec 1453 roku organizacja rozrosła się do ogromnych rozmiarów i uzyskała tak znaczne wpływy, że postanowiła rozpocząć powstanie zbrojne.
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że plany te były doskonale znane polskim władzom, które im oczywiście patronowały. Korzystając z zimowej pory roku, powstańcy opanowali w lutym 1454 roku znaczną ilość miast i zamków obronnych na Pomorzu, wysłali też oficjalne pismo do króla Kazimierza Jagiellończyka z prośbą o pomoc i włączenie ziem zakonnych w granice Korony.
Król tylko na to czekał. 6 marca 1454 roku wydał tzw. przywilej inkorporacyjny, na mocy którego włączał ziemie pruskie i pomorze gdańskie (praktycznie wszystkie ziemie zakonne) do Polski oraz gwarantował ich mieszkańcom takie same przywileje, jakie miały polskie miasta i szlachta. Oznaczało to rozpoczęcie nowej wojny polsko-krzyżackiej.
Miesiąc później (kwiecień 1454) Kazimierz Jagiellończyk uregulował spór polsko-litewski o Wołyń, akceptując status quo posiadania, dzięki czemu uzyskał niczym nieskrępowane możliwości interwencji w Prusach. Liczył, że wojnę rozstrzygnie starciem w polu jak uczyniono to pod niegdyś pod Grunwaldem, dlatego nie przedsięwziął zaciągu kosztownej piechoty oraz armat. Takie działanie warunkował też pusty skarbiec królewski.
Niestety przestarzałe już wtedy pospolite ruszenie rycerstwa zbierało się powoli i zdolność bojową uzyskało dopiero późnym latem. Napotkana pod Chojnicami 18 września słabsza liczebnie, ale doskonale wyćwiczona i uzbrojona zaciężna armia krzyżacka, rozgromiła wojsko polskie, głównie dzięki sprawnemu zorganizowaniu wzorowanego na husytach taboru obronnego tzw. wagenburgu. Klęska była straszliwa – zginęło około 3 000 polskich rycerzy, a 300 dostało się do niewoli. Sam król ledwo uszedł z pola bitwy.
Wojna, która w zamyśle miała być krótka, zamieniła się w mordercze starcie na wyczerpanie, trwające długie 13 lat. Ostatecznie jednak, Korona Królestwa Polskiego zwyciężyła.
Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!