Kalendarium historyczne: rocznica rozpoczęcia protestów przeciwko gomułkowskiej chamokomunie. Szczególnie aktywni w ich trakcie byli żydokomuniści.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się walkom frakcyjnym w PZPR, ich szerokiemu tłu geopolitycznemu oraz skutkom.
W 1967 roku wybuchł konflikt Izraela z Egiptem, Syrią, Jordanią i Irakiem tzw. wojna sześciodniowa. Blok komunistyczny poparł państwa arabskie, co stało się powodem ataków państwowej propagandy na „syjonistów” i „rewizjonistów”. 19 czerwca 1967 roku, Władysław Gomułka wygłosił przemówienie, w którym postawił tezę o istnieniu w PRL syjonistycznej V kolumny.
W ramach zarządzonej czystki, z wojska i administracji państwowej usunięto Żydów. Wyrzucaniem ich z szeregów armii kierował generał Wojciech Jaruzelski. Ogółem, stanowiska straciło kilkadziesiąt tysięcy osób, wcześniej ideowych komunistów – stalinowców. Kilkanaście tysięcy z nich udało się na emigrację. Tam, byli kaci z UB przedstawiali się jako wyniszczani przez władze dysydenci. Często stawali się żarliwymi wrogami komunizmu sowieckiego, Polski i polskości.
Czystka antyżydowska ułatwiła umocnienie się we władzach PZPR frakcji „partyzantów” (tzw. chamokomuny).
Drugim ważnym wydarzeniem był kryzys czechosłowacki tzw. praska wiosna. Na początku 1968 roku, przewodniczącym tamtejszej partii komunistycznej został Alexander Dubček, który zaczął wprowadzać wolnościowe reformy, głównie w gospodarce. Oczywiście nie podobało się to Związkowi Sowieckiemu, który realizując breżniewowską doktrynę ograniczonej suwerenności, wprowadził do Czechosłowacji swoje wojska.
W operacji brały też udział armie innych członków Układu Warszawskiego: PRL, NRD, Bułgarii i Węgier. Dubček został wymieniony na Gustáva Husáka, a w kraju na stałe zagościła armia sowiecka.
Czystka antyżydowska w PRL spowodowała przejście pozostałych w kraju Żydów do opozycji wobec systemu i walki z nim, głównie w dziedzinie kultury i sztuki. Gomułka zaciekle niszczył te środowiska, gdyż uważał je za pas transmisyjny zachodniego zepsucia i konsumpcjonizmu. W ten sposób (jako, że prawdziwa opozycja – prawicowa została wycięta niemal co do nogi) walkę z systemem o rozszerzenie wolności słowa podjęły ruchy lewicowe.
Już od 1964 roku spór zaostrzył się w związku z tzw. „listem 34”, w którym trzydziestu czterech przedstawicieli świata kultury zaprotestowało przeciwko zaostrzaniu cenzury oraz reglamentowaniu przydziału papieru dla wydawnictw. Aktywne były też nieformalne organizacje studenckie, w tym środowisko tzw. „komandosów” na Uniwersytecie Warszawskim. Komandosami były przeważnie dzieci dawnych członków KPP, stalinowców oraz świeżo usuniętych ze stanowisk państwowych, funkcjonariuszy pochodzenia żydowskiego.
Środowisko to tworzyły osoby takie jak Adam Michnik, Seweryn Blumsztajn, Jan Lityński, Aleksander Smolar, Jadwiga Staniszkis, Jan Tomasz Gross, Henryk Szlajfer i Barbara Toruńczyk. Osoby te podjęły walkę z cenzurą oraz wypaczeniami komunizmu sowieckiego. Z kolei wokół Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego, zawiązała się (często współpracująca z komandosami) grupa, która przystąpiła do kontestacji systemu z pozycji radyklanego marksizmu, w tym trockizmu.
Żydokomunistyczne i trockistowskie młodzieżówki domagały się między innymi wprowadzenia demokratycznych głosowań w zakładach pracy, co miało być urzeczywistnieniem ideału dyktatury proletariatu. Za odchylenie trockistowskie, Kuroń i Modzelewski zostali wyrzuceni z PZPR oraz wtrąceni do więzienia. Zarówno grupa komandosów Michnika, jak i trockistów Kuronia, stanowiły część nurtu lewicy laickiej. Był on częścią większej całości i zaczął stopniowo dominować wśród działaczy socjalistycznych zachodniej Europy.
Czarę goryczy przelało zakazanie wystawiania „Dziadów” Adama Mickiewicza, gdyż dzieło to zawierało elementy antyrosyjskie, interpretowane przez władze jako antysowieckie. Żydzi i trockiści postanowili to wykorzystać do mobilizacji mniej świadomych sytuacji Polaków.
30 stycznia 1968 roku, studenci poprowadzili manifestację pod hasłem „chcemy kultury bez cenzury”. Została ona brutalnie rozbita przez reżimowe służby. Wielu uczestników aresztowano, a głównych prowodyrów, takich jak Adam Michnik, wyrzucono z uczelni. Zorganizowany w obronie studentów wiec, został rozpędzony przez ZOMO.
8 marca miał miejsce wielki wiec na Uniwersytecie Warszawskim. Bunt rozszerzył się na ośrodki akademickie w całym kraju. Władza zareagowała atakiem propagandowym i organizacją wieców poparcia robotników dla Gomułki, doszukując się w wystąpieniach studenckich działań “syjonistycznej V kolumny”. Było to częściowo uzasadnione, gdyż faktycznie wielu aktywnych uczestników było pochodzenia żydowskiego.
Na okoliczność wieców powstały specjalne hasła np. „studenci do nauki, literaci do pióra, syjoniści do Syjonu” czy słynne “Syjoniści do Syjamu”. Hasła te były zbyt prymitywne, by przekonać do gomułkowskich racji zwykłych polskich studentów, czy tym bardziej przebiegłych aktywistów lewicy laickiej, trockistów i maoistów.
Spadek prestiżu ekipy gomułkowskiej w kraju, zbiegł się w czasie z upadkiem zaufania w Moskwie do samego I sekretarza PZPR. Gomułka nie chciał rozbudowywać sektora ciężkiego aż w takim stopniu, jak sobie tego życzono. Kremlowi nie podobała się też jego reakcyjność, odchylenie nacjonalistyczne i nadmierny antysyjonizm. Przewidując wybuch autentycznych rozruchów w przyszłości (wskazywały na to raporty SB z polskiego wybrzeża), postanowiono wymienić kierownictwo polskiej partii w ramach kryzysu kontrolowanego. Tenże uruchomiono w 1970 roku.
Marzec 1968 roku skończył się nową falą emigracji żydokomunistów z Polski. Wyjeżdzali oni za granice z całym majątkiem, zbitym na Polakach. Tam, korzystając z typowej dla siebie hipokryzji, przedstawiali się jako represjonowani przez komunistów opozycjoniści. Do swoich zbrodni w czasach stalinowskich, nie przyznawali się.
Co ważne, w trakcie protestów z 1968 roku nie zginęła ani jedna osoba, wbrew kłamstwom aktualnego prezydenta Andrzeja Dudy, który kilka lat temu, w filożydowskim uniesieniu przypominał o rzekomych “ofiarach” marca 1968 roku.
Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!