Nachodźcy terroryzują Bułgarię. Od wielu dni w tamtejszej stolicy – Sofii powtarzają się bójki pomiędzy grupami nachodźców oraz młodymi Bułgarami. MSW Bułgarii poinformowało, że w nocy z soboty na niedzielę policja zatrzymała około 100 osób.

Do kilku incydentów doszło na głównej ulicy Sofii – Witosza. Grupy czarnych imigrantów napadały na pojedynczych młodych ludzi, spacerujących w towarzystwie dziewcząt. Napadnięci praktycznie nie byli w stanie się bronić w obliczu przewagi liczebnej napastników. W ten sposób murzyni i arabowie wyładowywali swoją wściekłość z powodu relokacji do kraju, w którym nie chcieli się znaleźć.

Policja otrzymała zgłoszenia, że w centrum Sofii duże, kilkunastoosobowe grupy cudzoziemców zaczepiają przechodniów. Incydenty przybrały na sile, gdy z Austrii do Bułgarii odesłano grupy imigrantów, którzy wjechali na terytorium UE przez Bułgarię i zostali zarejestrowani w tym kraju.

Odesłanie takich osób to jeden z warunków zniesienia ograniczeń dla przyjęcia Bułgarii do strefy Schengen. Informacje o tym porozumieniu dotarły do bułgarskiej opinii publicznej za pośrednictwem władz Austrii, a rząd w Sofii początkowo im zaprzeczał.

Rząd Bułgarii jak dotąd nie podał informacji o liczbie odsyłanych z powrotem imigrantów. Zamiast tego policja wzmocniła kontrole wokół budynków w Sofii, w których zakwaterowano imigrantów. Nasilono też patrole na ulicach.

NASZ KOMENTARZ: Wkrótce tego typu sceny z udziałem niewyżytych seksualnie nachodźców będą odgrywać się w polskich miastach. Jest to nieuniknione w ramach unijnych przepisów o relokacji. Naprawdę tego chcemy?

Polecamy również: Irlandia: nie przeszło referendum w sprawie zniesienia rodziny