Tomasz Siemoniak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) zapowiedział działania mające na celu wprowadzenie reglamentacji broni czarnoprochowej. Przyczyną jest niedawny incydent z postrzeleniem policjanta.
MSWiA wprowadzi pozwolenia na broń czarnoprochową. W Polsce na posiadanie takiej broni nie jest wymagane pozwolenie. Jedynym warunkiem jest ukończenie 18 roku życia.
Tymczasem w środę 3 lipca br., podczas interwencji w Bolesławcu policjant został postrzelony z broni czarnoprochowej. Choć setki tysięcy Polaków posiada broń czarnoprochową, jeden incydent wystarczył, by rządząca skrajna lewica zaczęła deklarować działania w kierunku zaostrzenia regulacji co do jej posiadania.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak, odniósł się do incydentu w piątkowym wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia. – Jestem przekonany, że te kwestie trzeba zasadniczo uporządkować – stwierdził, wskazując na potrzebę zmiany przepisów dotyczących posiadania broni czarnoprochowej.
Obecnie nie wiadomo, jakie konkretne zmiany mogą zostać wprowadzone. Skoro jednak dziś dostęp do takiej broni nie jest reglamentowany, bez wątpienia chodzi o nałożenie w tym zakresie restrykcji.
NASZ KOMENTARZ: Skoro jednostkowe postrzelenie policjanta z broni czarnoprochowej powoduje natychmiastowy lament i nakładanie restrykcji przez władze, już dawno zabronione powinno być korzystanie z noży kuchennych, wszak za ich pomocą co roku ginie wielu Polaków. Kuriozalność logiki rządu Donalda Tuska rośnie, jeśli przełożymy takie kalki na inne rodzaje przestępstw. Czy jeśli Ukraińcy masowo jeżdżą po Polsce po pijanemu, nie powinno się prewencyjnie wszystkim im pozabierać samochody i prawa jazdy? Tak właśnie działa odpowiedzialność zbiorowa.
Polecamy również: Imigranci chcieli zamordować Polaka za zwrócenie uwagi, że są zbyt głośni
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!