Anders Thornberg, szef szwedzkiej Policji Bezpieczeństwa (Säpo, odpowiednik polskiego ABW), nazwał zagrożenie terrorystyczne, z jakim borykają się służby na Starym Kontynencie „nową normalnością w Europie” – pisze „Rzeczpospolita”.
W reakcji na ataki terrorystyczne w Barcelonie i Cambrils, w których zginęło łącznie 14 osób, a ponad 130 zostało rannych, Thornberg stwierdził, iż szwedzkie służby bezpieczeństwa zaoferowały Hiszpanom wszelką możliwą pomoc przy śledztwie ws. zamachów.
– Nasze myśli są z tymi, którzy ucierpieli w atakach w Hiszpanii i z naszymi hiszpańskimi kolegami, którzy ciężko pracują, by wyjaśnić co się stało” – napisał dyrektor Säpo.
– Europejskie służby bezpieczeństwa mierzą się z historycznym wyzwaniem. Mamy sytuację, która jest nową normalnością w Europie, jeśli chodzi o terroryzm. Zagrożenie w Szwecji utrzymuje się na wysokim poziomie. Służby bezpieczeństwa stale pracują, by przeciwstawić się zagrożeniu, prowadząc swoje operacje i pracując razem z organami władzy w Szwecji oraz poza jej granicami” – dodał on.
Poziom zagrożenia terrorystycznego w Szwecji utrzymuje się na poziomie trzecim na pięciostopniowej skali od 2010 roku. Między listopadem 2015 a marcem 2016 poziom zagrożenia podniesiono o jeszcze jeden stopień. W Sztokholmie doszło do ataku z użyciem pojazdu 7 kwietnia tego roku. W zamachu zginęło pięć osób.
/rp.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!