W kwietniu 2015 roku 24-letnia studentka z Poznania pojechała na pielgrzymkę leśników do Ziemi Świętej. Niedługo po przyjeździe pochodząca z Kalisza Daria zaginęła. Ostatni raz widziano ją o godzinie 14, w czwartek 16 kwietnia, gdy wychodziła z hotelu na targ, aby kupić owoce. Po pewnym czasie zaniepokojony ojciec, z którym przyjechała do Nazaretu, zgłosił jej zaginięcie na policję.
Po trzech dniach udało się ją odnaleźć. Niestety, martwą. Pracujący około 300 metrów od hotelu robotnicy odnaleźli jej ciało. Gdy zrozpaczony ojciec je zobaczył, stracił przytomność. Ruszyło policyjne śledztwo. Lokalne służby ustaliły, że mordercą Polki jest Kutaib Atiana, imigrant z Palestyny. Policja potrzebowała miesiąc, aby go aresztować.
Jak wynika z jego zeznań miał zaczepiać studentkę Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wyraźnie mu się spodobała i chciał nawiązać z nią kontakt, ale nie potrafił porozumieć się. Pomimo tego chwycił ją za rękę i próbował pocałować. Wywiązała się szamotanina. Daria broniła się. Udało jej się wyswobodzić i zaczęła uciekać, ale napastnik ją dogonił. Gdy ją wreszcie dopadł udusił ją chustą, którą miała na szyi.
Proces Atiany trwał niemal dwa lata. Przed sądem udowodniono mu nie tylko morderstwo, ale także próbę gwałtu, utrudnienie śledztwa i ustalono, że w kraju przebywał nielegalnie. Wyrok, który zapadł był surowy – dożywotnie pozbawienie wolności. Oprócz tego będzie musiał przekazać rodzinie swojej ofiary równowartość około 250 tysięcy złotych.
Źródło: polishexpres.co.uk
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!