Jak informuje policja, zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który może mieć związek z ciężkim pobiciem proboszcza parafii Św. Brata Alberta w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie). Ksiądz Lech Lachowicz walczył o życie w szpitalu, lecz ją przegrał.
Pobity w Szczytnie ksiądz nie żyje. Proboszcz parafii Św. Brata Alberta w Szczytnie został zaatakowany i dotkliwie pobity w niedzielę wieczorem. Napastnika spłoszyła gospodyni księdza, która zawiadomiła policję, a do poszkodowanego duchownego wezwała pomoc medyczną. Kapłan trafił do szpitala, jednak jego stan był ciężki. Zmarł wieczorem, 4 listopada.
“Z przykrością informuję, iż ks. prałat Lech Lachowicz, proboszcz parafii św. Brata Alberta w Szczytnie, w dniu wczorajszym brutalnie zaatakowany na plebanii siekierą przez 27-letniego mężczyznę, przeszedł dziś (4 listopada) do Domu Ojca. Kapłan niezłomny, wielki patriota, przyjaciel bł. ks. Popiełuszki, przeżył 72 lata. Bezpośrednio przed atakiem odprawił jeszcze Mszę Świętą. Teraz już żadna nienawiść go nie dosięgnie. Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie…” – poinformował ks. Mikołaj Konarski.
“Z przykrością informujemy, że ks. prałat Lech Lachowicz, proboszcz parafii św. Brata Alberta w Szczytnie, brutalnie zaatakowany na plebanii przez 27-letniego napastnika, dziś odszedł do wieczności. Kapłan i patriota, przyjaciel bł. ks. Popiełuszki, miał 72 lata. Bezpośrednio przed atakiem odprawił Mszę Świętą” – potwierdził Instytut św. Maksymiliana Kolbe.
Asp. Tomasz Markowski, rzecznik prasowy KWP w Olsztynie powiedział w rozmowie z PAP, że “do sprawy księdza został zatrzymany 27-latek”. Młody mężczyzna to mieszkaniec Szczytna. – Będą z nim wykonywane czynności, zobaczymy, jaki będzie ich efekt – powiedział rzecznik warmińsko-mazurskiej policji.
72-letni proboszcz od lat pełnił posługę w Szczytnie. Był budowniczym kościoła, w którym pełni funkcję proboszcza.
Polecamy również: Ukraina chce płacić za sprzęt wojskowy złożami naturalnymi
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!