Polska Wiadomości

Prezydent Wrocławia z zarzutami korupcyjnymi

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Skrajnie lewicowy prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który został wczoraj zatrzymany przez CBA, usłyszał zarzuty dotyczące wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi Collegium Humanum. Chodzi o słynną aferę kupowania dyplomów tej uczelni.

Prezydent Wrocławia z zarzutami korupcyjnymi. Centralne Biuro Antykorupcyjne dokonało w czwartek rano zatrzymania prezydenta Wrocławia. Początkowo ujawniono jedynie, że ma to związek z aferą Collegium Humanum. Zatrzymany został przewieziony do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach. Kilka godzin później podano, że po południu tego samego dnia funkcjonariusze CBA zatrzymali w tej sprawie również szefa rady nadzorczej wrocławskiego lotniska, Mariana D.

W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej Sutryk usłyszał zarzut wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi Collegium Humanum za uzyskanie dyplomu tej uczelni, oraz drugi, dotyczący posługiwania się tym nielegalnie uzyskanym dokumentem i wyłudzenie w ten sposób 230 tys. zł. Prokuratura zastosowała wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze. Chodzi o 200 tys. zł poręczenia majątkowego i dozór policji, połączony z zakazem kontaktowania się z innymi uczestnikami postępowania.

– Jacek S. stoi pod zarzutem wręczenia korzyści majątkowej b. rektorowi Collegium Humanum i była to łapówka wręczona za to, aby Jacek S. otrzymał dyplom studiów podyplomowych MBA, mimo że tych studiów nie ukończył – ujawnił w piątek nad ranem naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, Tomasz Tadla. Dopiero wówczas zakończyły się trwające kilkanaście godzin przesłuchania i konfrontacje podejrzanych.

Wychodząc z prokuratury Sutryk powiedział dziennikarzom, że nie przyznał się do winy. – Na większość z tych spraw rozmawialiśmy już prawie dwa lata temu, bo tyle ta sprawa trwa, w związku z tym to nie są dla mnie jakoś tam nowe rzeczy. Nowe może nie są, ale absurdalne są. Myślę, że będziemy chcieli je wszystkie bez wyjątku wyjaśnić – oświadczył.

Collegium Humanum to uczelnia niepubliczna z siedzibą w Warszawie, założona w 2018 roku. Zainteresowanie dziennikarzy, a potem śledczych wzbudziły przypadki bardzo szybkiego uzyskiwania na tej uczelni dyplomów z zarządzania administracją i biznesem przez polityków i urzędników, oraz ich znajomych, zajmujących następnie stanowiska w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa czy spółek komunalnych. Dyplomy takie pozwalały uniknąć kandydatom zdawania trudnego egzaminu. Dyplomy kupowali zarówno ludzie związani z PO, jak też PiS.

Zarzuty w tej sprawie usłyszało dotychczas aż 28 osób. Sam rektor Paweł Cz., rektor podejrzanej uczelni usłyszał łącznie kilkadziesiąt zarzutów. Dwa tygodnie temu zatrzymano też trzy Ukrainki z uczelni w Odessie, które chciały uzyskać dokumenty potwierdzające ukończenie studiów w Collegium Humanum dla ponad 60 osób. Nie wiedziały, że ich umowa z rektorem stała się nieaktualna, z chwilą jego aresztowania.

Teraz do grona podejrzanych dołączył Jacek Sutryk, tęczowy kosmopolita, od lat intensywnie pracujący nad ukrainizacją i sodomizacją Wrocławia.

Polecamy również: Anne Applebaum wzywa do rozszerzenia cenzury Internetu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!