Wciąż nie umilkły echa łamania przez III RP prawa międzynarodowego, w sprawie ochraniania zbrodniarza Benjamina Netanjahu. Tymczasem Adam Bodnar ujawnił swoje pomysły na warszawską prezydencję w Unii Europejskiej. Zamiast walczyć z nielegalną imigrancją i ukrainizacją Polski, jego celem jest wprowadzenie cenzury i masowego ścigania krytyków ukraińskich imigrantów. Chce też ustanowienia … trybunału ds. zbrodni na Ukrainie.
Nie od dziś wiadomo, że dla etnicznego Ukraińca Bodnara, ważniejsza jest Ukraina niż Polska. Szef resortu sprawiedliwości w rządzie Tuska udzielił wywiadu ukraińskiej agencji Ukrinform. W rozmowie poruszono m.in. temat strategii migracyjnej rządu. Bodnar został zapytany, jak realizacja strategii migracyjnej wpłynie na życie Ukraińców w Polsce. – Dla mnie, jako Prokuratora Generalnego, bardzo ważna jest walka z wszelkimi przejawami ksenofobii i mowy nienawiści – oświadczył, odnosząc się do kwestii strategii migracyjnej rządu.
– Dla mnie, jako Prokuratora Generalnego, bardzo ważna jest walka z wszelkimi przejawami ksenofobii i mowy nienawiści. Nie zapominajmy, że strategia migracyjna to jedno, ale musimy też mieć świadomość konsekwencji, jakie może ona mieć dla spójności społecznej. Prokuratura dysponuje specyficznymi narzędziami do ścigania różnych przejawów nienawiści. Na szczęście tych przypadków nie jest zbyt wiele. Wiadomo, że do nich dochodzi, ale prokuratorzy są w tej sprawie dość aktywni – stwierdził.
Nie mniej ciekawe były jego wypowiedzi w kontekście powołania specjalnego trybunału ds. zbrodni rosyjskich na Ukrainie. Oto cała wypowiedź na ten temat:
– Dla mnie w kontekście prezydencji najważniejsze jest wzmocnienie i wyniesienie na poziom UE kwestii odpowiedzialności za najpoważniejsze zbrodnie prawa międzynarodowego, popełnione w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Temat ten był wielokrotnie poruszany w UE, zwłaszcza w Radzie UE ds. Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (WSiSW). Właściwie nie ma posiedzenia tej Rady, w którym nie poruszylibyśmy tego tematu. Bardzo ważne jest jednak budowanie ogólnoeuropejskiego wsparcia dla różnych form odpowiedzialności, a także wzmacnianie instytucji, które na co dzień się tym zajmują.
I tak np. z jednej strony przedstawiciel Eurojustu – unijnej agencji koordynującej pracę organów sądowych i prokuratorskich, w ramach której działa specjalna grupa robocza ds. zbrodni agresji (Międzynarodowe Centrum Ścigania Zbrodni Agresji ) pracuje – zawsze uczestniczy w posiedzeniach Rady UE ds. Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Istnieje także wspólna grupa śledcza, w tym z udziałem prokuratorów z Polski, która bada zbrodnie wojenne popełnione podczas rosyjskiej agresji na Ukrainę. I to należy stale kontynuować i wzmacniać.
Jednocześnie czekamy teraz na ważne decyzje w sprawie powołania trybunału ds. zbrodni agresji przeciwko Ukrainie.
Wszystko wskazuje na to, że trybunał ten powstanie w strukturach Rady Europy. Organizacja ta zrzesza wszystkie kraje europejskie z wyjątkiem Rosji i Białorusi. W tym kontekście bardzo ważne jest wsparcie krajów UE. Kiedy byłem na ostatnim posiedzeniu Rady, przedstawiciele krajów UE wypowiadali się w tej sprawie bardzo wyraźnie i co ważne, byli to nie tylko przedstawiciele takich krajów jak Polska czy kraje bałtyckie, ale także innych krajów, dla których ten temat jest ważny. Dlatego chciałbym kontynuować tę dyskusję.
Najbliższa okazja będzie podczas nieformalnego spotkania ministrów sprawiedliwości UE, które odbędzie się 31 stycznia w Warszawie.
Nie chcę wypowiadać się na temat tego, kiedy ten trybunał zostanie powołany. Będziemy pracować, aby stało się to jak najszybciej. Stanie się to oczywiście za zgodą wszystkich państw członkowskich. Kolejną ważną kwestią jest kontynuacja działań podjętych już na poziomie Rady Europy, a mianowicie wprowadzenie Rejestru Szkód na rzecz Ukrainy. A teraz mamy kolejny etap – utworzenie komisji do badania przestępstw (Crimes Commission).
To także proces, który Polska powinna wzmacniać i tutaj jako Ministerstwo Sprawiedliwości ściśle współpracujemy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP, bo to właśnie Ministerstwo kontroluje cały proces. Jestem bardzo dumna, że w składzie Rejestru Szkód zasiada wybitna specjalistka ds. praw człowieka, profesor Aleksandra Menzhikovska.
Chciałbym też podkreślić: choć nie jest to bezpośrednio związane z przewodnictwem, dla mnie osobiście ważne jest, aby polscy prokuratorzy bardzo aktywnie współpracowali z prokuraturą ukraińską. Byli z misją na Ukrainie w kontekście rozpoznawania zbrodni wojennych, przesłuchali ponad trzy tysiące świadków, w tym uchodźców, którzy przebywają na terytorium Polski. Prace te nadal trwają. Naszą misją jest takie przygotowanie tych spraw, aby mogły być później rozpatrywane albo przez trybunał ds. zbrodni agresji, albo po prostu przez Międzynarodowy Trybunał Karny.
NASZ KOMENTARZ: Szkoda, że Bodnar nie jest równie aktywny w sprawie powołania trybunału ds. zbrodni żydowskich w Palestynie. Tu dopiero byłoby co robić. Tacy jak on nie mieliby czasu by zajmować się głupotami, typu walka z krytyką ukraińskich “uchodźców wojennych” w Polsce.
Polecamy również: Grzegorz Braun wystartuje w wyborach prezydenckich
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!