24-letni Polak aresztowany podczas zamieszek w Hamburgu 7 i 8 lipca br. przeciwko szczytowi przywódców G-20 został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu.
8 lipca 24-letni Sebastian B. znalazł się w grupie antyglobalistów demonstrujących przeciwko spotkaniu liderów dwudziestu najbardziej wpływowych państw świata. Podczas kontroli służ- by bezpieczeństwa znalazły w jego plecaku siedem petard, pojemnik z gazem pieprzowym, okulary do nurkowania, linę oraz czarny strój. Student złożył wyjaśnienia dotyczące swojego bagażu, jednak sędziowie nie uwierzyli, że Sebastian B. nie miał zamiaru przyłączyć się do agresywnych manifestantów. – Sąd jest pewny, że oskarżony był w drodze na demonstrację – stwierdził przewodniczący składu sędziowskiego. 24-latek przekonuje natomiast, że przyjechał do Hamburga autostopem z Hiszpanii i dlatego miał przy sobie przedmioty potencjalnie niebezpieczne. Petardy miały być odpalone podczas spotkania z przyjaciółmi, podczas gdy jako autostopowicz Sebastian zawsze miał przy sobie pojemnik z gazem.
Źródło: telewizjarepublika.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!