Niemieckie władze odesłały do kraju pochodzenia grupę Afgańczyków, którym odmówiono w Niemczech prawa do azylu. Była to pierwsza zbiorowa deportacja do Afganistanu od zamachu na ambasadę Niemiec w Kabulu w końcu maja, w którym zginęło 90 osób, a ponad 400 zostało rannych.
Deportowani Afgańczycy odlecieli we wtorek wieczorem do kraju samolotem z lotniska w Düsseldorfie. Nie wiadomo dokładnie, ile osób znajdowało się na pokładzie maszyny. Rada do spraw uchodźców w Nadrenii Północnej-Westfalii podała, że odesłano co najmniej 12 osób.
Przeciwko deportacji na lotnisku protestowało 180 osób. Przeciwnicy deportacji uważają, że Afganistan nie jest krajem bezpiecznym, a odsyłanym migrantom grozi śmierć.
Zdaniem Pro Asyl, organizacji wspierającej uchodźców, wznowienie deportacji jest chwytem wyborczym. – Władze demonstrują twardość, by złowić trochę głosów w środowisku wrogim uchodźcom – przekonywał szef organizacji Günter Burkhardt.
Wydalenie z kraju migrantów, których wnioski o azyl zostały odrzucone, jest jedną z obietnic złożonych wyborcom przez rząd Angeli Merkel w kampanii przed wyborami do Bundestagu.
Na terenie Niemiec przebywa ponad 220 tys. cudzoziemców, którzy utracili prawo pobytu. Wbrew obietnicy liczba deportacji spada. W pierwszym półroczu tego roku wydalono z Niemiec 12,5 tys. osób, rok wcześniej było ich 13,7 tys.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!