– Bez zgody Berlina nikt w Brukseli nie zrobiłby ruchu przeciwko Polsce. Zwróćmy uwagę, że ten temat, który w tej chwili jest podejmowany w sprawach reparacji, jest doskonałą odpowiedzią na działanie Niemców, Brukseli. Jeśli już się tak liczymy, to się policzmy do końca. Zobaczymy, kto wyjdzie na tym korzystniej. W świetle prawa międzynarodowego ekspertyza Biura Analiz Sejmowych w porównaniu z ekspertyzą niemiecką to jest poziom uniwersytecki a szkoła podstawowa. Jest to potężny argument w relacjach dyplomatycznych, żeby zatrzymać falę ataków zewnętrznych na Polskę, która jest przez różne instytucje europejskie aranżowana – powiedział prof. Mieczysław Ryba na antenie Radia Maryja w środowej audycji „Aktualności dnia”.
Historyk podkreślił również, że poprzez dyskusję na temat reparacji Polska jest w stanie ograniczyć szkodliwą politykę historyczną Niemiec. Zwrócił przy tym uwagę, że im dłużej o tym mówimy, tym bardziej paraliżujemy górne cele niemieckiej polityki historycznej.
– Chodzi mi przede wszystkim o tzw. polskie obozy koncentracyjne, „naszą współwinę za holocaust” itd. Im dłużej, głośniej, głębiej te sprawy zbrodni niemieckich, a zarazem należnych reparacji będą funkcjonowały i ta dyskusja będzie mocniejsza, tym mniej będzie tego fałszu, który nam bardzo szkodzi – dodał profesor Mieczysław Ryba.
Historyk odniósł się także do komunikatów opozycji, która sądzi, że spór o reparacje z Niemcami wypisuje nas z życia europejskiego. Jego zdaniem „jest to element niezwykle korzystny dla rządzących” i ukazuje tzw. stronnictwo niemieckie.
– Jeśli ktoś ma zdrowy rozsądek, zda sobie sprawę, na sposób elementarny, jak niewyobrażalnie ludobójczą politykę prowadziły narodowosocjalistyczne Niemcy. Planowa polityka niszczenia wszystkich dóbr kultury, wszelkiego dobra – jeśli to wszystko podsumujemy i ktoś ma elementarne poczucie sprawiedliwości, powie, że zadośćuczynienie być musi, bo współczesne, bogate Niemcy sprowadziły na nasz kraj niewyobrażalne nieszczęście. Jeśli ktoś próbuje stawać po stronie niemieckiej w tak oczywistej kwestii, to ujawnia się tzw. stronnictwo niemieckie. Ujawnia się cała przestrzeń funkcjonowania różnych ludzi – w przestrzeni politycznej czy medialnej – którzy nie optują w tak kluczowej kwestii za interesem Polski. Ujawnienie i pokazanie tej polaryzacji edukuje społeczeństwo, jakie mechanizmy rządzą relacjami międzynarodowymi, a z drugiej strony polską polityką – podkreślił prof. Mieczysław Ryba.
/Radio Maryja/
Przypominamy, że trwa zbiórka na film German death camps – https://zrzutka.pl/german-death-camps
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!