Tragiczne w skutkach zdarzenie miało miejsce w Kurowie w województwie lubelskim – informuje portal sportowefakty.wp.pl. Ukrainiec, który przyjechał do Polski do pracy, napadł na bramkarza miejscowej Garbarni, okradł go i zabił.
Siergiej W. był zatrudniony w jednym z lokalnych gospodarstw. W niedzielę miał opuścić Polskę i tuż przed wyjazdem zaatakował Grzegorza K. Jak informuje „Dziennik Wschodni”, Ukrainiec wyciągnął nóż i zadał ofierze około dziesięciu ciosów, po czym zabrał mu pieniądze i kartę do bankomatu.
Napadnięty przez niego 32-letni mężczyzna wykrwawił się i zmarł. Jego ciało znaleziono po kilku godzinach. W tym czasie napastnik wsiadł do autobusu i udał się w kierunku przejścia granicznego w Dorohusku. Policji udało się namierzyć pojazd i funkcjonariusze złapali podejrzanego Ukraińca i przewieźli go na komendę w Puławach.
– Podejrzany przyznał się do winy. Powiedział, że powodem zabójstwa była kłótnia. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności – powiedziała w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” mł. asp. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy puławskiej policji.
Grzegorz K. był bramkarzem Garbarni Kurów. Siergiej V. otrzymał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Został sporządzony wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
/sportowefakty.wp.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!