Sieć marketów Dino rozwija się w błyskawicznym tempie. Właśnie poinformowała, że przekroczyła próg siedmiuset sklepów. Za trzy lata ma być ich o pięćset więcej. Biedronka może się zaczynać obawiać o swoją pozycję na rynku.
Według stanu na 30 września 2017 sieć Dino Polska liczy już 718 placówek, co oznacza, że otworzyła w bieżącym roku 90 marketów. W samym trzecim kwartale pojawiło się ich aż 41.
– W drugiej połowie roku przyspieszyliśmy dynamikę otwarć – mówi Szymon Piduch, prezes Dino Polska. – Rozwijamy się przede wszystkim poprzez zagęszczanie sieci w regionach, w którym jesteśmy obecni.
Jeszcze w 2010 roku było ich tylko 111. Zarząd Dino Polska planuje, by do końca 2020 r. sieć obejmowała co najmniej 1200 sklepów. Sprzyja temu dobra sytuacja rynkowa – podaje spółka w swoim komunikacie.
Biedronka planuje mieć wtedy około 3 tys. sklepów. W ub.r. Biedronka uruchomiła tylko 83 sklepy, a zamknęła 28.
– W tym roku planujemy otworzyć więcej sklepów niż w 2016, w którym uruchomiliśmy ich łącznie 123. W latach 2013-2015 otwieraliśmy około 100 nowych marketów rocznie, co dało nam pozycję lidera w segmencie proximity (z ang. sklepy sąsiedzkie, tj. w pobliżu miejsca zamieszkania, lub pracy – red.) – najszybciej rozwijającej się sieci według średniorocznego wzrostu liczby sklepów. Chcemy pozostać najszybciej rozwijającą się siecią supermarketów proximity w Polsce – powiedział Piduch.
Na koniec ubiegłego roku spółka miała 628 sklepów. W okresie dziewięciu miesięcy b.r. sieć Dino otworzyła 90 sklepów w dwunastu województwach. Największą liczbę otwarć Spółka odnotowała w woj. wielkopolskim (23), w woj. dolnośląskim (10), woj. śląskim (10), w woj. zachodniopomorskim (8), w woj. łódzkim (8).
Źródło: money.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!