Wiadomości

Odmówiono udzielenia Saakaszwilemu azylu politycznego na Ukrainie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Micheiłowi Saakaszwili, byłemu prezydentowi Gruzji, nie przyznano statusu uchodźcy. Tym samym, jak poinformował prokurator generalny Ukrainy, Jurij Łucenko, nie ma przeszkód, by deportować go do Gruzji.

Przypomnijmy, że w lipcu bieżącego roku prezydent Ukrainy Petro Poroszenko pozbawił Micheiła Saakaszwili, byłego prezydenta Gruzji, a później także gubernatora Obwodu Odeskiego ukraińskiego obywatelstwa. W międzyczasie o jego ekstradycję wystąpiły władze Gruzji.

10 września br. Saakaszwili siłą przedarł się przez granicę polsko – ukraińską, przy czym naprzeciw wyszły mu tysiące jego zwolenników oraz przeciwników obecnych władz Ukrainy. Zaatakowani przez nich strażnicy graniczni i policjanci nie zdołali w tej sytuacji uniemożliwić mu sforsowanie granicy.

Rewolucja na Ukrainie

Od tamtej pory Saakaszwili jeździł po kraju, przy czym na spotkania z nim wychodziły tysiące ludzi. Zwieńczeniem tego objazdu miała być wielka manifestacja w Kijowie w dniu 17 października, przy czym była ona świetnie zorganizowana pod względem logistycznym.

Stawili się na nią licznie opozycyjni deputowani, przedstawiciele władz lokalnych, związani z opozycją, a także aktywiści wielu, często mających sprzeczne programy, partii politycznych i organizacji społecznych. Przybyli też na nią weterani ATO, przede wszystkim z batalionu ochotniczego „Donbas”, którzy stanowią trzon utworzonej tam straży obywatelskiej. Sprowadzono kilkadziesiąt polowych namiotów, kuchnie polowe i wszelki niezbędny sprzęt.

I tylko mieszkańcy Kijowa zawiedli organizatorów. Zamiast kilkudziesięciu tysięcy na manifestację pod Radą Najwyższą Ukrainy stawiło się nie więcej jak 10 tysięcy osób (według policji – 6 tysięcy). Od tamtej jednak pory pod budynkiem Rady Najwyższej stoi miasteczko namiotowe opozycji, która domaga się ustąpienia obecnych władz Ukrainy i wdrożenie szeregu reform politycznych i społecznych.

Nie jest to akcja na miarę majdanu sprzed czterech lat, ale w niestabilnej politycznie Ukrainie nie jest wcale pewne, czy nie wystarczy to do wywrócenia istniejącego układu władzy…

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!