Apelem poległych, trzykrotną salwą honorową i złożeniem kwiatów na cmentarzu w Bredzie, gdzie spoczywa gen. Stanisław Maczek, uczczono w niedzielę pamięć 1. Dywizji Pancernej. – Breda łączy Polaków i Holendrów – powiedział ambasador RP w Holandii Marcin Czepelak.
W Bredzie w południowo-zachodniej Holandii od soboty odbywały się uroczystości upamiętniające 73. rocznicę wyzwolenia tego miasta spod niemieckiej okupacji przez 1. Polską Dywizję Pancerną dowodzoną przez gen. Maczka.
– Breda łączy Polaków i Holendrów. Jest miejscem, na którym przeznaczenie połączyło zarówno trudne jak i radosne doświadczenia naszych narodów. Breda pozwala nam Polakom lepiej zrozumieć Holandię. Przede wszystkim mam jednak nadzieję, że w Bredzie łatwiej jest wam, drodzy holenderscy przyjaciele, zrozumieć Polskę. Dziękujemy, że pamiętacie o nas. Dziękujemy, że pamiętacie o naszych o żołnierzach. Dziękujemy, że dziś możemy być tu razem z wami – podkreślił ambasador RP w Holandii Marcin Czepelak.
Na Polskim Cmentarzu Wojskowym w #Ettensebaan złożymy kwiaty.
To tu spoczywa gen. Stanisław Maczek.#WyzwolenieBredy pic.twitter.com/BEwvQB5ZKM— UdSKiOR (@Kombatanci) 29 października 2017
Niedzielne uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w języku polskim odprawionej w kościele pw. św. Wawrzyńca. Następnie obchody przeniosły się na Polski Honorowy Cmentarz Wojskowy w Ginneken, gdzie odbył się apel poległych i złożono wieńce.
Obchody zakończyły się na największym w Holandii Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym (Ettensebaan), gdzie znajduje się grób gen. Maczka i gdzie pochowanych jest ponad 160 jego podkomendnych. Mimo że gen. Maczek zmarł w Wielkiej Brytanii, to w swojej ostatniej woli prosił o pochowanie go razem z jego żołnierzami.
29 X 1944 1 DPanc wyzwoliła Bredę. Polaków witano jak bohaterów, wielu z nich osiadło w Bredzie po #IIWŚ; spoczywa w niej też gen. #Maczek. pic.twitter.com/Se4lAUrskt
— IPN (@ipngovpl) 29 października 2017
– Tutaj na honorowym cmentarzu wojskowym Ettensebann upamiętniamy wielkie znaczenie żołnierzy z 1. Polskiej Dywizji Pancernej, którzy pod dowództwem gen. Maczka walczyli o przyszłość Bredy. Nie przestawajmy czerpać nauki z tej straszliwej wojny i ofiary, jaką złożyli ci polscy mężczyźni, których tu pochowano. Mężczyźni, którzy przywrócili wolność mieszkańcom Bredy – powiedział burmistrz Bredy Paul Depla.
Jeden z ostatnich żyjących „maczkowców” mjr Marian Słowiński powiedział, że wspomina gen. Maczka „bardzo serdecznie”.
– Ja byłem w czołgu dowódcy 1. Pułku Pancernego pułkownika Aleksandra Stefanowicza, jako strzelec wieżowy. Z gen. Maczkiem widziałem się dość często, ponieważ pułkownik Stefanowicz jeździł na odprawę do gen. Maczka. Jak gen. Maczek mnie widział, to zawsze klepał mnie po plecach i mówił: „jesteś synem dowódcy pułku”, bo ja byłem najmłodszy w tym czołgu – wspominał mjr Słowiński.
Jak mówił, „gen. Maczek był bardzo wymagający, jeśli wyznaczył jakiś termin czy godzinę, to musiał się tego trzymać”.
W obchodach 73. rocznicy wyzwolenia Bredy uczestniczyło ośmiu ostatnich żyjących żołnierzy gen. Maczka – pięciu z Polski, dwóch z Holandii i jeden z Wielkiej Brytanii.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!