17-letni Irakijczyk próbował poderwać na dworcu w Hildesheim, a ponieważ one nie były nim zainteresowane, pobił tak je, jak i ich nieco starszą koleżankę. Interweniująca policja zaraz po zdarzeniu zwolniła go jednak.
Rzecz działa się w sobotę rano. 13-letnia Serbka i 14-letnie Niemka, przebywając na dworcu w Hildesheim, były namolnie podrywane przez 17-letniego Irakijczyka. Nie były jednak nim zainteresowane i nalegały, by dał im spokój.
Wtedy chłopak rzucił się na młodszą z dziewczyn i kilkanaście razy uderzył ją plastikową butelką, częściowo wypełnioną napojem, w głowę i twarz. Jej koleżanka również została silnie uderzona w twarz. Na pomoc przybyła im siostra młodszej z dziewczyn, zawezwana, zanim jeszcze zdarzenie przybrało tak dramatyczny obrót, przez telefon komórkowa.
Irakijczyk i ją silnie uderzył w twarz, a jako że dziewczyny rzuciły się do ucieczki, zaczął je gonić. 13-latka wyciągnęła z kieszeni nóż, ale chłopak wytrącił jej go z ręki. Następnie podniósł go, wykonując gesty, jakby chciał nim ją dźgnąć. W tym momencie jednak zjawili się policjanci, którzy podjęli skuteczną interwencję. W chwilę potem Irakijczyk został jednak przez nich zwolniony.
/freiezeiten.net/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!