W sprawie nałożonego na ks. Bonieckiego zakazu wypowiadania się w mediach poruszył tak wybitnych teologów jak na przykład Tomasz Lis, który na Twitterze napisał:
„Ksiądz Boniecki znów z zakazem wypowiedzi. Czułem, że chrześcijaństwo się w polskim Kościele tak łatwo nie przebije” – pisze pogrążony w żarliwej modlitwie Tomasz Lis, człowiek, który niemal nie wychodzi z kościoła.
Ksiądz Boniecki znów z zakazem wypowiedzi. Czułem, że chrześcijaństwo się w polskim Kościele tak łatwo nie przebije.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 18 listopada 2017
„Dzisiejszy sygnał jest jasny: Rydzyk -tak, chrześcijaństwo- nie” – dodaje nie tylko naczelny „Newsweeka”, ale także największy autorytet religijny w kraju.
Dzisiejszy sygnał jest jasny : Rydzyk -tak, chrześcijaństwo- nie.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 18 listopada 2017
„Ks. Boniecki ma milczeć. Ks. Rydzyk przemawiać. Samo w sobie to komentarz” – pisze z kolei jeden z dziennikarzy „Onetu”, któremu przyszłość Kościoła i całego chrześcijaństwa niezmiennie głęboko leży na sercu.
Ks. Boniecki ma milczeć. Ks. Rydzyk przemawiać. Samo w sobie to komentarz.
— Janusz Schwertner (@SchwertnerPL) 18 listopada 2017
„Zamiast ks. Bonieckiego zakaz wypowiedzi powinien objąć: Pawłowicz, Tarczyńskiego i Andruszkiewicza – stwierdza Petru, ekspert od spraw wszelakich.
Zamiast ks. Bonieckiego zakaz wypowiedzi powinien objąć: Pawłowicz, Tarczyńskiego i Andruszkiewicza.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 18 listopada 2017
Jednym słowem – chór teologów zabrał głos…
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!