Minister ds. pomocy humanitarnej Beata Kempa powiedziała w „Kwadransie politycznym”, że stanowisko rządu w sprawie uchodźców jest jasne. – Nic się nie zmienia w tej sprawie – zapewniła komentując doniesienia dotyczące nowych unijnych propozycji dla Polski ws. uchodźców. Chodzi o propozycję przyjęcia 500 syryjskich sierot.
Po spotkaniu szefa KE Jeana Claude’a Junckera z premierem Mateuszem Morawieckim pojawiły się nieoficjalne informacje, dotyczące unijnych propozycji, by Polska przyjęła 500 syryjskich sierot.
Beata Kempa, minister ds. pomocy humanitarnej i uchodźców, powiedziała, że aby coś proponować, trzeba mieć rozeznanie.
– Owych komisarzy zaprosiłabym do Jordanii i Libanu. Myślę, że zweryfikowaliby swoje stanowisko i to bardzo mocno – stwierdziła.
– Co to znaczy przyjąć 500 sierot? Jak on chce te sieroty „wyselekcjonować”? W jaki sposób chce ten projekt przeprowadzić? To znaczy, że ci ludzie zupełnie nie wiedzą, o czym mówią – oceniła Kempa.
Nazwała to „handlem sierotami dla poklasku politycznego”.
– Przestrzegam przed tym. Uważam, że właśnie to jest głęboko niehumanitarne – dodała.
Podkreśliła, że stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie pomogło już w Libanie i Syrii 13 tys. osób i dodała, że także dzięki wsparciu rządu. Pomoc trafiła do chorych, a koszt jednostkowy to 500 zł.
Kempa dodała, że stanowisko rządu w sprawie uchodźców jest jasne.
– Nic się nie zmienia w tej sprawie – zapewniła i dodała, że pomoc na miejscu jest najbardziej właściwa i dociera do największej liczby potrzebujących.
W tej sprawie głos zabrała także rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, która na Twitterze zapewniła, że stanowisko polskiego rządu ws. uchodźców pozostaje niezmienne.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!