Szef brytyjskiej dyplomacji miał, według źródeł na które powołuje się dziennik, stwierdził, że to „kuriozalne”, iż oba kraje łączą jedynie tory kolejowe obsługiwane przez połączenie Eurostar. Przedstawiciele Francji mieli na pomysł zareagować entuzjastyczną zgodą.

Kanał La Manche w najwęższym miejscu liczy około 32 km szerokości, jednak w tym miejscu występuje znacząca różnicę poziomów brzegu po obu stronach. W efekcie most byłby jednym z najbardziej skomplikowanych konstrukcji na świecie. Aktualnie najdłuższym mostem na świecie jest Danyang-Kunshan w Chinach liczący ponad 164 km.

W komentarzu dla „Timesa” profesor architektury z Uniwersytetu w Liverpoolu Alan Dunlop ostrzegł, że budowa mostu nad kanałem La Manche mogłaby naruszyć jeden z najczęściej używanych szlaków transportowych na świecie. Ekspert zakpił, że łatwiej i taniej będzie przesunąć Francję bliżej.

Z kolei architekt Ian Ritchie z brytyjskiej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknej, przypomniał niepowodzenie poprzedniego projektu mostu, również wymyślonego przez Johnsona mostu-ogrodu na Tamizie w Londynie. Wtedy na przygotowania do chwili ostatecznej rezygnacji z inwestycji wydano blisko 50 milionów funtów

Ritchie oświadczył, że wyciągając wnioski z poprzedniej inicjatywy, nie można dopuścić do prowadzenia polityki zagranicznej za pomocą budowania mostów. Trzeba odsunąć tego bufona od kwestii środowiskowych i kanału La Manche, zostawiając ryby w świętym spokoju – stwierdził nieprzychylny szefowi brytyjskiej dyplomacji komentator.

W czwartkowych brytyjsko-francuskich konsultacji rządowych z wizytą w Wielkiej Brytanii przyjechał prezydent Macron i najważniejsi ministrowie jego rządu.

Źródło: kresy.pl