Kazik Staszewski nie ma wątpliwości co czeka Europę. Stoimy, moim zdaniem, u progu konfrontacji z islamem, z tym islamem wojującym – powiedział w wywiadzie na antenie Radia Wnet.
Popularny muzyk podaje przykład kiedy był w Wielkiej Brytanii. Koncertując ze swoim zespołem trafił w miejsce, gdzie bawili się studenci i był zszokowany tym, co zobaczył na miejscu.
-„Ja, który sporo rzeczy w życiu widziałem, byłem kompletnie zszokowany. Dla mnie, 51-latka, były to niemalże dzieci, które zatracały się w narkotykowo-alkoholowo-seksualnej zabawie. Z tego, co widziałem, chodziło głównie o to, aby znietrzeźwić się alkoholem, skatować jakimiś dragami i zaliczyć szybki seks” – mówi w Radio Wnet.
„Wyobraziłem sobie sytuację, co by było, gdyby na tej ulicy pojawił się prosto z Bagdadu jakiś pobożny muzułmanin i miał okazję to zaobserwować.”
-„Byłoby to dla niego ewidentnie wcielone piekło na ziemi, które należy zniszczyć, i myślę, że dekadencka kultura cywilizacji zachodniej zbliża się do nieuchronnej konfrontacji.”
-„Ponieważ macie tu takich muzułmanów coraz więcej i oni, widząc upadek tego, co biały człowiek proponuje, z dominującą energią – podejrzewam – w końcu do takiej konfrontacji doprowadzą” – mówi dalej w audycji.
Lider „Kultu” podzielił się także refleksją na temat przyszłości Europy.
-„Z jednej strony czeka nas, moim zdaniem, nieuchronny konflikt z islamem, z drugiej strony – bardzo irracjonalny i nieobliczalny Władimir Putin, którego nie mogę rozgryźć i który w sprawie Ukrainy zachowuje się bardzo dziwnie” podsumował Staszewski.
Źródło: nczas.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!