Firma transportowa z Lubelszczyzny oficjalnie miała przewozić olej smarowy za granicę, a faktycznie sprzedawała go w Polsce jako paliwo, na czym zarabiała dziesiątki tysięcy złotych – o takim ustaleniu wywiadu skarbowego poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Finansów.
Pracownicy Wywiadu Skarbowego odkryli 15 grudnia 2016 r., że w niewielkiej miejscowości w powiecie janowskim na Lubelszczyźnie dochodzi do nielegalnej dystrybucji paliwa. Olej smarowy, kupiony w Niemczech przez zagraniczną firmę, miał być dostarczony tranzytem przez polskiego przewoźnika na Słowację. W rzeczywistości paliwo było sprzedawane na rynku lokalnym – informuje w komunikacie MF. Dodaje, że „przeszukano posesję, zaparkowane pojazdy i budynki firmy transportowej”. W komunikacie napisano:
„Znaleziono m.in. ciągnik siodłowy z naczepą – cysterną, na której zaworach spustowych nie było oplombowania oraz podziemny zbiornik na paliwo, którego właz oraz wywietrznik były zamaskowane (pod wybiegiem dla drobiu). Zbiornik posiadał podłączoną instalację w postaci węży, pomp i cyfrowych odmierzaczy, służących do napełniania lub opróżniania zbiornika. Instalacja była ukryta w budynku gospodarczym”.
Ponadto, dodaje MF, w jednym z pomieszczeń gospodarczych znaleziono cztery zbiorniki typu mauzer do przechowywania paliwa (trzy o pojemności 1000 litrów i jeden – 600 litrów), w tym trzy pełne. Z kolei na przyczepie jednego z aut znajdowały się trzy zbiorniki 1000-litrowe, przygotowane do napełnienia. W trakcie przeszukania domu ujawniono i zabezpieczono blisko 286 tys. zł w gotówce, zabezpieczono także telefon komórkowy, laptop i dokumentację księgową firmy transportowej.
MF informuje też, że w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa skarbowego, która polega na zmianie przeznaczenia wyrobu akcyzowego (oleju smarowego), w charakterze świadków przesłuchano cztery osoby.
„Zarzuty popełnienia przestępstwa otrzymał właściciel firmy transportowej. Obecnie uszczuplenie w podatku akcyzowym szacuje się na ok. 142.000 zł, należności z tytułu innych podatków będą ustalane” – informuje komunikat.
Ponadto, ze „zbiornika podziemnego wypompowano 23.500 litrów paliwa do cysterny, a następnie zbiornik zaplombowano, aby uniemożliwić jego dalsze użytkowanie”. Pracownicy kontroli skarbowej przesłuchali świadków.
„Po poznaniu wyników badań laboratoryjnych zostaną wydane postanowienia o zabezpieczeniu zatrzymanego paliwa i o jego sprzedaży. Po analizie materiałów zebranych w tej sprawie będzie też możliwe wystąpienie z wnioskiem o kontrole w firmie transportowej” – zaznacza MF.
/Ministerstwo Finansów/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!