– Jestem Żydem, który pisze dla „New York Timesa”, więc to dla mnie osobista kwestia. Moi rodzice urodzili się w Polsce. Moja matka otrzymała przed wojną nagrodę od ministra edukacji narodowej. Później zaczęła się wojna i część rodziny zginęła. Ich polscy sąsiedzi wydali ich gestapowcom, a moja matka uratowała niektórych, bo podsłuchała nocną rozmowę, podczas której Polacy donosili na Żydów do gestapo. Po wojnie moja matka przyrzekła, że nigdy nie wypowie ani słowa po polsku – mówił Ronen Bergman do premiera Mateusza Morawieckiego.
To właśnie odpowiedź na tę zaczepkę stała się przyczynkiem do burzy, choć premier RP powiedział prawdę, iż sprawcy zbrodni byli i pośród Polaków, i pośród Żydów, a także Ukraińców i Rosjan. Szybko jednak okazało się izraelski dziennikarz, zadając pytanie premierowi RP, kłamał na temat swojej matki.
Magdalena Ogórek zapytała go na Twitterze, jak to było z jego matką. Efekt? Została przez niego zablokowana:
Szanowni Państwo, Pan Ronen Bergman „odpowiedział” mi na moje grzeczne pytanie o losy jego Mamy. Chciałam uściślić kwestie, które Pan Ronen podaje, a które niestety rozmijają się z historyczną rzeczywistością. Jak widać, jest z tym pewien kłopot. pic.twitter.com/vdMAVIGcnK
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) 19 lutego 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!