Nowy raport szwedzkiej służby bezpieczeństwa Säpo stwierdza, że kraj stoi „przed tak wielkimi zagrożeniami, przed jakimi już dawno nie stał”.
„W ciągu ostatnich kilku lat sytuacja w dziedzinie bezpieczeństwa w naszej części świata uległa pogorszeniu, a zagrożenia dla Szwecji są teraz tak wielki, jak od dawna nie były” – pisze szef Säpo, Anders Thornberg.
Dodaje on, że głównym zagrożeniem są ekstremiści, którzy sympatyzują z brutalnym islamizmem. Według Thornberga liczba radykalnych ekstremistów wzrosła z setek do tysięcy. Już w zeszłym roku Säpo ostrzegało, że w kraju jest co najmniej 2000 brutalnych islamistów.
Podkreśla on, że wzrost ekstermizmu jest czymś, co Szwecja dzieli z resztą Europy.
„Ataki w Manchesterze, Londynie, Barcelonie i Turku pokazały, że musimy współpracować, aby przeciwdziałać zagrożeniu ze strony terroryzmu” – pisze Thornberg.
Ale Thornberg wspomina również prawicowych ekstremistów.
„Jednak w ubiegłym roku odnotowaliśmy znaczny wzrost aktywności osób zaangażowanych w środowisko skrajnie prawicowe. Niektóre osoby należące do tego środowiska angażują się również w poważne przestępstwa z użyciem przemocy” – podkreśla.
/Voice of Europe/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!