Mrożące krew w żyłach wydarzenia rozegrały się dzisiejszej nocy w Gravsend w hrabstwie Kent, gdzie kierowca wjechał samochodem w klub nocny. Zdarzenie traktowane jest jako atak terrorystyczny. Sprawca został zatrzymany.
– Zobaczyliśmy dym, który zaczął wypełniać klub, ale myśleliśmy, że to z powodu uszkodzenia maszyya do dymu. Potem zobaczyliśmy zabandażowanego faceta, z którego szyi spływała krew. Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że stało się coś poważnego – mówił jeden ze świadków.
– Mój kumpel został uderzony przez samochód i zobaczyłem dziewczynę, która została przejechana tuż obok niego. Potem DJ przestał grać muzykę i nastąpił wybuch paniki. Ludzie pędzili, by wydostać się z klubu – opowiadał inny.
– Potem czekałem na zewnątrz, aby upewnić się, że wszyscy moi kumple są bezpieczni i na zewnątrz było mnóstwo policyjnych samochodów i karetek pogotowia – dodał.
Never been so scared in my life. The car came inches from running me and my friends over, What is the world coming too? SMH #Gravesend #Blakes pic.twitter.com/ETNv11yRdM
— Sonny Powar (@Sonny_Powar) 18 marca 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!