O śmierci podpułkownika Arnauda Beltrame’a poinformował w sobotę minister spraw wewnętrznych Gerard Collomb. “Umarł za swój kraj. Francja nigdy nie zapomni jego bohaterstwa, odwagi i poświęcenia” – napisał minister na Twitterze. Hołd zmarłemu złożył m.in. prezydent Emmanuel Macron. “W samym środku akcji podpułkownik Beltrame wykazał się wyjątkowym spokojem i zilustrował cnoty wojskowe w sposób żywy, zasługujący na szacunek i podziw całego narodu” – stwierdził.
Jednak nie wszyscy podzielali zdanie prezydenta i ministra.
“Za każdym razem, gdy rozstrzeliwany jest policjant, myślę o swoim przyjacielu Remim Fraissse” – napisał na Twitterze skrajnie lewicowy polityk Stephane Poussier. Nawiązał do śmierci działacza na rzecz ochrony środowiska, który zginął po wybuchu granatu ogłuszającego, wystrzelonego przez policję w czasie protestu w 2014 roku.
“I tym razem był to pułkownik, świetnie! Na dodatek oznacza to jednego wyborcę Macrona mniej – dodał Poussier.
Uwagi polityka wywołały ogromną negatywną reakcję, a jego konto na Twitterze zostało finalnie zablokowane.
“Stephanie Poussier jest w areszcie od 11.30 rano w związku z usprawiedliwieniem aktów terrorystycznych we wczorajszych komunikatach opublikowanych na Twitterze – potwierdził w niedzielę AFP prokurator David Pamart.
Mężczyźnie grozi do siedmiu lat więzienia i grzywna wynosząca 100 tys. euro.
Poussier w zeszłym roku bezskutecznie ubiegał się o mandat parlamentarzysty jako kandydat ugrupowania Niepokorna Francja lewicowego polityka Jeana-Luca Melenchona. Komentarze Poussiera zostały potępione zarówno przez partię, jak i jej szefa, byłego kandydata w wyborach prezydenckich.
Źródło: rp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!